Jesli marzysz o chow-chow-le to poszukaj fundacji ratujacej psiaki tej rasy. Praktycznie kazda rasa ma teraz swoich milosnikow, ktorzy ratuja psy w potrzebie. Mozesz szukac na Dogomanii ale nie tylko.
Druga opcja na chow-chowa bez chorej ceny - kupic psa bez rodowodu, od dobrego hodowcy, ktory z jakis powodow tego psa nie moze wystawiac. Moze to byc pies/suka dorosly, nie spelniajacy do konca kryteriow rasy (ale zdrowy jak najbardziej). No i dorosle osobniki, ktore juz sa powystawowe lub nierozrodowe. Dostaniesz za darmo albo za grosze.
A ten z rozowym noskiem niech sie chowa wspaniale i bedzie madrym psiakiem:)
Brawo. :-) Z Rudy przywiozłyśmy kilka lat temu Mamie przerośnietego jamniora. :-D Ma się wyśmienicie - i jamnior i Mama z nim. ;-)
My natomiast od lata mamy Filipka ze schroniska w Tomaszowie Mazowieckim. Kocha nas na zabój. Porządne psisko, miał ogromny szacunek do mojego stareńkiego, ukochanego psa. :-)
A imię wyklarowało się po 2-3 dniach, u nas psy zawsze noszą ludzkie.
Dobrej nocy, a przede wszystkim WSPANIAŁEGO WEEKENDU :-), Asiu.
O bosze! Umarłam! Jaki cudny! I to serduszko na nosie! Będę ryczeć! Zwłaszcza, że całkiem niedawno moja siostra też wzięła ze schroniska pieska. Tyle, że takiego brzydulka, najbrzydszego staruszka, co to już kilka lat spędził w schronisku i nikt go nie chciał. Aż w końcu już nawet nie wstawał, jak ludzie chodzili i szukali pieska. Tylko tak patrzył ;( No istna kupka nieszczęścia. Aż tu nagle dostał dom, z wieeeelkim ogrodem i kupą miłości. Jak mi tu w tym dzikim anglikańskim kraju brakuje pieska! Dobrze, że chociaż mam tę moją kocinkę wredną. Podstępną i zarozumiałą. Moja kochana!
Nie mam pomysłu na wprowadzenie dorosłego psa do tego kocińca. Ten ślepo-głuchy staruszek prawdopodobnie nie walczyłby o dominację z nikim, tylko dlatego się zdecydowałam.
Toż to najprawdziwszy Jack Russell Terierjest! -żeby Wam tylko jakiejś maski nie wykopał na tym areale -a tak w ogóle to może krety postraszy , i jeszcze że jest cudowny chciałam napisać -kurczę ja na widok psa tracę rozum -co widać po wyżej popełniomym zdaniu
Oraz że więcej zdjęć chcemy -piszę w imieniu wszystkich ( tak myślę ) ☺ i jeszcze myślę (o Boże czy nie za dużo z rana ) że jak przy kotach człowiek zaczyna chodzić swoimi ścieżkami to przy psie szybko wraca do domu -to jakiś porządek świata się utrzyma w Waszym raju
U nas to trochę inaczej wygląda, bo my znamy koty i wiemy, że w tej sprawie niczym od psów się nie różnią, tylko inaczej to okazują. Koty nie znoszą być same, straszliwie się nudzą i bardzo tęsknią. Od lat wracamy do domu najprędzej jak się da :)
A teraz - chytrze i przebiegle - mamy Prezesa w chałupie praktycznie cały czas!
No rzeczywiscie chow-chow jak sie patrzy! Troche krótsza siersc co prawda, niz to zwykle bywa, i troszke mniej masy - ale poza tym chow-chow jak z leksykonu kynologii.
Już go kocham. Chyba trochę przypomina naszego Obiego - to spojrzenie i różowy nosek :)
OdpowiedzUsuńSłodki. Ma 3 miesiące.
UsuńJest uroczy!
UsuńObi też 3-4 miechy miał, kiedy go adoptowaliśmy :)
Myślę, że to dobry wiek, żeby wprowadzić do domu opanowanego przez koty.
UsuńFafik! Ten z ostatniej strony Przekroju. Chyba, ze on sie inaczej zwal...
OdpowiedzUsuńTen z Przekroju to Filutek
UsuńFilutek ma psa Fafika :) Obie macie rację :D
UsuńCudny jest.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńCzyli SZCZĘŚCIARZ :) Nosek z rysunkiem serduszka. Spojrzenie zawadiackie czyli Czupurek :)
OdpowiedzUsuńI przyjedzie karocą, Aniu. Własną :) Tyle, że nie zaprzężoną w motyle.
UsuńPiękny. Już widzę, jak mu się te smutne oczy roześmieją.
OdpowiedzUsuńIwona
Pozwolimy mu zrozumieć, że ma farta ;)
UsuńEee? a to nie miał być chow-chow?
OdpowiedzUsuńPrzesz chow-chow jak malowany!
UsuńChow-chow nie zając... Bedzie miał towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńJeszcze wiele zwierząt przed nami :)
UsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńTaki niespodziewany, wybuchł niczym bomba ;)
Usuńfajny kłapaty, mam nadzieje, że wprowadzi trochę fermentu w to dostojne kocie towarzystwo ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością narobi bardachy, Zośkę szlag trafi - wiem to bez próbowania ;)
UsuńJesli marzysz o chow-chow-le to poszukaj fundacji ratujacej psiaki tej rasy. Praktycznie kazda rasa ma teraz swoich milosnikow, ktorzy ratuja psy w potrzebie. Mozesz szukac na Dogomanii ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńDruga opcja na chow-chowa bez chorej ceny - kupic psa bez rodowodu, od dobrego hodowcy, ktory z jakis powodow tego psa nie moze wystawiac. Moze to byc pies/suka dorosly, nie spelniajacy do konca kryteriow rasy (ale zdrowy jak najbardziej). No i dorosle osobniki, ktore juz sa powystawowe lub nierozrodowe. Dostaniesz za darmo albo za grosze.
A ten z rozowym noskiem niech sie chowa wspaniale i bedzie madrym psiakiem:)
No przecież chow-chow wypisz-wymaluj! ;)
UsuńSorry, głupi ja. Widać to tak samo jak z kolorami, faceci nie czajo ;-)
UsuńI w dodatku promocyjny ;)
UsuńChow-chow jak się patrzy:))(Aśka)
OdpowiedzUsuńPrawda, imienniczko?
UsuńPrawdziwy, najprawdziwszy i- o dziwo- mniej niż za 4kawałki HauHau. Najcudniejszy, najrasowszy, okołokatowicki kundelek! Bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńCałkowicie darmowy nawet. Weterynarz już zawiadomiony :D
UsuńZ którego schronu ten szczęściarz?
OdpowiedzUsuńZ Rudy Śląskiej.
UsuńBrawo. :-)
UsuńZ Rudy przywiozłyśmy kilka lat temu Mamie przerośnietego jamniora. :-D Ma się wyśmienicie - i jamnior i Mama z nim. ;-)
My natomiast od lata mamy Filipka ze schroniska w Tomaszowie Mazowieckim. Kocha nas na zabój. Porządne psisko, miał ogromny szacunek do mojego stareńkiego, ukochanego psa. :-)
A imię wyklarowało się po 2-3 dniach, u nas psy zawsze noszą ludzkie.
Dobrej nocy, a przede wszystkim WSPANIAŁEGO WEEKENDU :-), Asiu.
U nas już się wyklarowało. Jakoś tak :)
UsuńToż to Choice. Z serco-nosem :)
OdpowiedzUsuńWszyscy mieszkańcy tego domu mają normalne, ludzkie imiona. Gdyż są osobami :)
UsuńNo i bardzo dobrze. Moje suki z wyjątkiem Agrafki mają całkiem normalne imiona. Żadne tam Dżesiki.
UsuńDalibyśmy mu na imię Heniek, ale sąsiad ;)
UsuńO bosze! Umarłam! Jaki cudny! I to serduszko na nosie! Będę ryczeć! Zwłaszcza, że całkiem niedawno moja siostra też wzięła ze schroniska pieska. Tyle, że takiego brzydulka, najbrzydszego staruszka, co to już kilka lat spędził w schronisku i nikt go nie chciał. Aż w końcu już nawet nie wstawał, jak ludzie chodzili i szukali pieska. Tylko tak patrzył ;( No istna kupka nieszczęścia. Aż tu nagle dostał dom, z wieeeelkim ogrodem i kupą miłości.
OdpowiedzUsuńJak mi tu w tym dzikim anglikańskim kraju brakuje pieska! Dobrze, że chociaż mam tę moją kocinkę wredną. Podstępną i zarozumiałą. Moja kochana!
Toterama
Nie mam pomysłu na wprowadzenie dorosłego psa do tego kocińca. Ten ślepo-głuchy staruszek prawdopodobnie nie walczyłby o dominację z nikim, tylko dlatego się zdecydowałam.
UsuńToż to najprawdziwszy Jack Russell Terierjest! -żeby Wam tylko jakiejś maski nie wykopał na tym areale -a tak w ogóle to może krety postraszy , i jeszcze że jest cudowny chciałam napisać -kurczę ja na widok psa tracę rozum -co widać po wyżej popełniomym zdaniu
OdpowiedzUsuńFaktycznie podobny z twarzy do Jacka Rusella :)
UsuńWygląda na wielkiego łowczego kretów :) Będzie zabawa!! Zochę szlag trafi;) reszta fochem strzeli to pewne:) Koniecznie opisuj ze szczegółami!!
OdpowiedzUsuńTak, będziemy mieć wiele nowych bodźców.
UsuńOraz że więcej zdjęć chcemy -piszę w imieniu wszystkich ( tak myślę ) ☺ i jeszcze myślę (o Boże czy nie za dużo z rana ) że jak przy kotach człowiek zaczyna chodzić swoimi ścieżkami to przy psie szybko wraca do domu -to jakiś porządek świata się utrzyma w Waszym raju
OdpowiedzUsuńU nas to trochę inaczej wygląda, bo my znamy koty i wiemy, że w tej sprawie niczym od psów się nie różnią, tylko inaczej to okazują. Koty nie znoszą być same, straszliwie się nudzą i bardzo tęsknią. Od lat wracamy do domu najprędzej jak się da :)
UsuńA teraz - chytrze i przebiegle - mamy Prezesa w chałupie praktycznie cały czas!
No rzeczywiscie chow-chow jak sie patrzy! Troche krótsza siersc co prawda, niz to zwykle bywa, i troszke mniej masy - ale poza tym chow-chow jak z leksykonu kynologii.
OdpowiedzUsuńPrawda? Jak ktoś tego nie widzi, to po prostu nie chce ;))))
UsuńChciałam napisać, że....fajni jesteście, że TACY jesteście <3
OdpowiedzUsuńDzięki. Tobie też nic nie brakuje :)
UsuńCudny,niunieczek taki. Wygląda na terierowatego ,więc to energiczny piesuś,ale miejsca do hasania będzie miał u Was ,że ho,ho.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że krety będą miały ciężko. Cytat z Prezesa: ogrodu gorzej niż krety nie zrujnuje.
Usuń