I wyszło szydło z worka

Tak, nie myliliście się. Za tą fasadą musiało się coś kryć. Jestem wredna. Podła i okrutna. Fałsz wycieka mi wszystkimi porami skóry.
Okazało się, że jestem innym człowiekiem niż wszyscy podejrzewaliście? I dobrze. Tak myślcie. Nie przeszkadza mi to w żadnym stopniu.

Pamiętajcie tylko, że Pismo mówi: niech nie wie twoja ręka prawa, co robi ręka lewa.

A jak mi przejdzie, to zamieszczę notkę o wczorajszej wizycie u Kryni02. Bez względu na to, czy kogokolwiek to obchodzi. W końcu to mój blog.

Komentarze