Ludzie listy piszą

Trzy podległe nam oddziały Archiwum X na początku kwietnia dostały polecenie, żeby wykonać pewną czynność. Jakoś im się nie chciało i, zapytane teraz o wnioski, wynikające z wykonania, odpowiedziały mi, żebym spadała.
Odrobinkę się zirytowałam.
Na tym tle wynikła korespondencja e-mailowa z jednym z podległych mi kierowników z miasta maryjnego.

E-mail nr 1, napisany przez moją pracownicę (na moje polecenie) do wszystkich trzech kierowników:

Witam!

W związku z otrzymanymi informacjami, że testy XXX nie zostały przeprowadzone we wszystkich wytypowanych punktach, prosimy o przesłanie do jutra tj. do 16 września 2008 do godz. 12.00 wyjaśnień w ww. sprawie na adres Pani Kierownik moje-waterloo.

z poważaniem,
O.

Dwie jednostki pospieszyły z wyjaśnieniami. Zaznaczam, że wyrobili się przed czasem (nietypowe), a wyjaśnienia są zadowalające (szok).
W międzyczasie przedstawiłam problem Naczelnemu, który polecił wysłać pismo bezpośrednio do dyrektorów, podpisane przez niego.

Tymczasem jednostka trzecia…
E-mail nr 2:


W odpowiedzi na wiadomość w sprawie testów XXX bardzo proszę, aby wszelkie dyspozycje bądź polecenia udzielania wyjaśnień wydawane przez jednostkę nadrzędną odbywały się z zachowaniem drogi służbowej.

Pozdrawiam

Informacja oczywiście pojawiła się już po terminie. Tak, naturalnie, odrobinkę ciut się spięłam. I napisałam do pana kierownika…
E-mail nr 3:

Nie bardzo rozumiem Pańską uwagę. W związku z powyższym uprzejmie proszę o wskazanie drogi służbowej, o której Pan pisze.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że prośba o złożenie wyjaśnień przez Dyrektora Państwa jednostki organizacyjnej w sprawie uchybienia przez Państwa poleceniu Centrali Archiwum X w Warszawie została w dniu dzisiejszym przekazana faksem do sekretariatu Archiwum X w mieście maryjnym.

Nadal oczekuję na Pana wyjaśnienia w tej sprawie. Przypominam, że termin na ich złożenie upłynął o godz. 12.00.

A gościu na to w zaparte…
E-mail nr 4:

Przed chwilą otrzymałem zadekretowane pismo P. Dyrektora YYY w sprawie testów XXX. Udzielę wyjaśnień zgodnie z zawartymi w piśmie wytycznymi.

Oj, tak sobie nie będziemy pogrywać.
Zeszłam na dół do dyrekcji i…
prezesowa: Panie Dyrektorze, bardzo proszę o potwierdzenie moich przypuszczeń, jakobym była tu kierownikiem działu sprzedaży.
dyrektor: Oszalałaś?
prezesowa: No co? Może sobie rano przy dyrektorskiej kawce ustaliliście, że mam wypinkalać i miasto maryjne już o tym wie, a ja jeszcze nie?
dyrektor: Oszalałaś. Tak, jesteś kierownikiem działu sprzedaży i nigdzie się nie wybierasz.
prezesowa: Dziękuję serdecznie. Serce mi rośnie. Czy wobec tego mogę, w ramach swoich obowiązków korespondować z podległymi jednostkami, również e-mailem, a co za tym idzie, wydawać polecenia i prosić o odpowiedzi oraz wyjaśnienia?
dyrektor: Teraz mam pewność. Ty się dziś źle czujesz.
prezesowa: Mogę czy nie?
dyrektor: Mało tego – musisz.
prezesowa: Upoważniasz mnie?
dyrektor: Upoważniam, błogosławię i się o ciebie niepokoję.
prezesowa: To ja cię zostawiam z tym niepokojem i, gnąc się w lansadach, dziękuję serdecznie.
dyrektor: Jestem przerażony poziomem stresu w obrębie twoich obowiązków.
prezesowa: Tak, ja też bym mi dała podwyżkę. To pa.

Wróciłam do siebie i…
E-mail nr 5:


Bardzo dziękuję za odpowiedź i jeszcze raz uprzejmie proszę o udzielenie mi wskazówek, dotyczących drogi służbowej obiegu informacji, o której wspomniał Pan w poprzednim e-mailu, w celu uniknięcia ewentualnych niejasności na przyszłość.


Jednocześnie informuję, że – w ramach zajmowanego stanowiska – posiadam upoważnienie Pana Dyrektora YYY do wykonywania czynności, związanych z nadzorowaniem pracy na szczeblu regionalnym w zakresie merytorycznym Działu Sprzedaży, które zawiera m. in. prowadzenie korespondencji (również elektronicznej) z kierownikami Działów Sprzedaży  w podległych jednostkach organizacyjnych, a także zlecanie im wykonania czynności, określonych regulaminami organizacyjnymi.


W razie ewentualnych wątpliwości co do tej kwestii, mogą się Państwo zwrócić do Pana Dyrektora ze stosownym zapytaniem.

Oczywiście z zachowaniem drogi służbowej.


Pozdrawiam,

No a teraz czekam na efekty.
Nie popuszczę.
Ja mu dam drogę służbową!!!

Komentarze