Podśpiewywanki

Prezes w samochodzie podśpiewuje pod nosem:
„Każdego dnia
dziękuję Bogu, że cię mam…”.

- A cóż to za pioseneczka? – podpytuję nieśmiało.
- To o tobie – Prezes robi świńskie oczka – ciągle sobie to śpiewam.
- Żeby nie zapomnieć czy masz coś na sumieniu?
- Na sumieniu??? Ależ skąd.
- A więc sprawa się wyjaśniła – załatwiam sprawę jednym cięciem.

Komentarze