Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem HEJ!

To ja.
Fajna, nie?

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

Wiem, że fajna, bo nawet mnie się podoba!
Zwróćcie uwagę, że nie mam ust.
Do tej pory mi zostało, niestety…

PS

dryń dryń
Szef: Dzwonił Pan Dachowy i ma dla nas okno.
wycieruch: A to mnie cieszy wielce, ale ja wyjeżdżam na urlop. Z tobą w dodatku.
Szef: No tak, ale…
wycieruch: (zaniepokojone milczenie)
Szef: Ma dla nas to okno, ale nie to okno, co miało być.
wycieruch: (jeszcze bardziej zaniepokojone milczenie)
Szef: No i chce pieniądze.
wycieruch: (ekstremalnie zirytowane milczenie)
Szef: Teraz.
wycieruch: %%!@#$!!!&*%$#***!!!!!!!!!!!!
Szef: To ja zadzwonię do niego i porozmawiam.

dryń dryń
Szef: Powiedziałem Panu Dachowemu, że jego postępowanie doprowadziło cię do poważnej irytacji.
wycieruch: (miczenie pełne oczekiwania)
Szef: I powiedział, że mu zapłacimy potem.
wycieruch: Mam nadzieję, że użyłeś słów „żółta kartka”.

Komentarze