2227
- Kto to zrobił?! - rzucił oskarżycielsko Prezes, okazując posiekaną gąbkę do mycia naczyń.
- Kto to zrobił?! - podchwyciłam natychmiast.
- No, właśnie! Kto to zrobił?! - do chóru dołączyła Zuzia.
Pies stanął na dwóch łapach, przybrał wygląd oburzony i też zapragnął wiedzieć, kto to zrobił. To się po prostu rzucało w oczy.
- Kto to zrobił?! - podchwyciłam natychmiast.
- No, właśnie! Kto to zrobił?! - do chóru dołączyła Zuzia.
Pies stanął na dwóch łapach, przybrał wygląd oburzony i też zapragnął wiedzieć, kto to zrobił. To się po prostu rzucało w oczy.
Płakłam.
OdpowiedzUsuńIwona
- Czemu się tak śmiejesz? - zapytał Prezes.
Usuń- Bo nasze życie jest śmieszne, tylko ty tego nie zauważasz.
Od kiedy mam psa, nie przestaję się śmiać. I wreszcie wiem, na czym polega dogoterapia.
UsuńIwona
Dołóż ze trzy koty, to się nie pozbierasz ;)
Usuńnormalnie widzę jak Lesio oburzony patrzy na tą gąbkę i na pysku maluje mu się pytanie "kto to zrobił " hihihi
OdpowiedzUsuńNiech mi ktoś wmówi, że zwierzę nie ma mimiki.
Usuńno nie raz widzę oburzenie u swojej Kici jak nie chcę jej otworzyć saszety ;-)
Usuń"Niech się służba pospieszy!" ;))))
UsuńNic mi sie nie znudziło. Dajesz !!!! lesio wymiata.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że kilka osób wyłączyło mi posty od czasu, gdy zaczęłam pisać o Leśku?
Usuńhahahahahah,nie no, paduam
OdpowiedzUsuńNa beszczela jedzie.
UsuńMoje, jak były małe/młode też tak wszystko gryzły, łącznie z nogami od krzeseł i dywanami, potem im przeszło, gdy dorosły i wiesz, brak mi było i jest tej ich wariackiej radości i zgryźliwości...
OdpowiedzUsuńZawsze dobrze, gdzie nas nie ma ;)
UsuńGąbkato gąbka. Zawczasu załóż zamki do szuflad i drzwi do miejsc, gdzie trzymasz obuwie i torebki. Nasz Obi zjadł mi kilka par butów oraz pasek od jednej torebki. To z tęsknoty. Pozostawiony smemu sobie na 2-4 godziny dziennie rozkminnił otwieranie drzwi (skacze na klamki) oraz szuflad (techniki jeszcze nie zdradził). A dawno temu, kiedy jeszcze ząbkował, zjadał dziewczynkom książki i zeszyty. Zeszyty przebolały (stare), ale książek szkoda...
OdpowiedzUsuńZapowiedziałam im obu, że jak któryś z moich butów zostanie tknięty, to wypróbują swoje umiejętności survivalowe mieszkając w blaszaku ;)
Usuń