2030

Kto mi zazdrościł koleżanki - psychologa klinicznego, ten teraz padnie i nie będzie mógł się podnieść. MamaPiotra przestała zazdrościć, bo się z nią podzieliłam i je zakoleżankowałam. Pracują jak szalone, obie bardzo zadowolone z relacji oraz efektów. Ale chodzi o to, że rzeczona koleżanka jest osobą wyjątkowo otwartą oraz głodną wiedzy, więc tyka różnych rzeczy, większość ją wciąga, więc się specjalizuje. I ja jestem na takim etapie, że jak mnie boli pod łopatką, to jej to wyjęczę, ona mówi, żebym wpadła i mi odblokowuje. A przy okazji sobie pogadamy. Gdy Zuzia ma atak alergii, to ja jej to wyjęczę, a ona wyciąga ze swoich zasobów jakiegoś specjalistę od medycyny chińskiej. A przy okazji co? Pogadamy sobie, a jakże. Kiedy marudzę, że muszę schudnąć, to oczywiście sobie pogadamy i dostaję dietę wegetariańską, której chodzącym dowodem skuteczności jest sama koleżanka. Gdy nie mam co czytać - wydłubuje ze swojej biblioteczki książkę, która wciąga mnie bez reszty. Oraz sobie... wiadomo.
Człowiek - instytucja.
Kocham.

Tak, Zuzia ma mega atak alergii, chcę schudnąć, skomplikowały mi się sprawy finansowe oraz chętnie coś poczytam, ale żeby było mądrze i niemęcząco. Akurat (przypadkowo) nie zablokowało mi łopatki. Kwestia czasu, jeśli sytuacja się rozwinie. Natomiast doktorat mojego brata przerósł dziekana. Więc wykonał najprostszy unik i odmówił współpracy. Ja to traktuję bardzo osobiście.
A dyrekcja zabroniła nam kurzyć i to jest wysoce irytujące.

Trochę jestem zmęczona. Może wziąć sobie ze dwa dni urlopu?

Komentarze

  1. Dużo wszystkiego. Bierz urlop i się nie zastanawiaj, odblokujesz co trzeba, poczytasz, obłożysz dowolnie wybranym kotem strategiczne punkty w ramach medycyny chińskiej i będzie git.

    Też chcę schudnąć. Mój J. chudnie,( taki ma lek na cukrzycę, że mu obniżył łaknienie) się kurde wylaszczył aż nowe ciuchy należało mu zakupić, i mi teraz wstyd,żem kulka,bynajmniej nie Gaba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, gdybyż mi kto zapisał leki, po których się chudnie...

      Usuń
    2. Ale wiesz,to trzeba robić sobie samemu penem iniekcje,brrr,jak insulinę. To jest nowoczesny lek,u nas w Polsce nie przepisują,ale mąż leczy się u specjalisty w |Niemczech.I jest zadowolony.

      Usuń
    3. Czymże są iniekcje w stosunku do wieczności!

      Usuń
  2. Urlop jest dobry na wszystko . I nie dwa dni a tydzień. Albo na zwolnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwolnienie nie. Już jeden dzień zabiera mi całą premię. Mało, ale moje - nie oddam.

      Usuń
  3. Moje ostatnie odkrycie czytelnicze - Miłoszewski. Kryminał mnie zawsze rozerwie, zwłaszcza krwawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A chcesz najnowszego Krajewskiego? Bardzo mroczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzom wdzięczna, ale wolę coś humorystycznego :)

      Usuń
  5. Padłam i nie mogę się podnieść! Ja chcę taką koleżankę!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uważaj o czym marzysz... Chciałam mieć kilka dni urlopu i mam. Mam też neuralgię nerwu trójdzielnego żuchwy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz