1512

Wyliczanie odsetek od alimentów jest upierdliwe. Gdyby nie fakt, że jestem matką chrzestną i czuję się zobowiązana, wypięłabym się na to radośnie. Ale nie potrafię, więc wydłubałam przeszło siedemnaście tysięcy. Przystojna kwota.

Tymczasem ojciec Dzika wniósł o obniżenie alimentów, gdyż żyje na skraju ubóstwa. W sumie dobry pomysł - płacić 200 zł zamiast 600. I mówić, że mnie nie stać. Zrobię tak z kredytem hipotecznym. No co? Nie stać mnie, niech mi umożą. To chyba oczywiste. Nie będę podejmować dodatkowego zatrudnienia, bo mam system. On też ma system. Czyli działa systemowo, ja to rozumiem, dorosły człowiek powinien już pewne sprawy przewidywać i się na nie przygotować. Szczególnie po pięćdziesiątce. Ja jestem zaledwie po czterdziestce, ale za to szybko się uczę. Korzystam z wzorców. Kto bogatemu zabroni.
Znaczy - ubogiemu. Lecz nie duchem.

Kiedyś w przyszłości muszę usprawnić liczenie tego dziadostwa, bo stawiałam arkusz na szybko i na moje oko za dużo trzeba przy nim robić. Ja tam lubię, jak się samo robi, a excel to jednak wygodne narzędzie. Więcej formuł (krzyknę, parafrazując Goethego)! A potem wepchnę weń, co ułańska fantazja przyniesie.



Podstępnie planowanej kawy niestety nie wypiłam, gdyż mnie koleżanka ubiegła. Mianowicie ze spędu popołudniowego wyrwała rączym kłusem i była tam przede mną. Obrazoburcze.
- Wynocha, torbo - podsumowałam wszedłszy.
Ale do niczego nie doszło (choć torba się wynochnęła), ponieważ po krótkiej wymianie informacji udaliśmy się na miejsce przestępstwa, by ustalić, czego sobie życzę. Celem realizacji. Następnie z wrodzonym wdziękiem osobiście zawaliłam sprawę, gdyż, zapytana przez pana zastępcę dyrektora:
- Trafi pani do siebie?
odpowiedziałam głupawo:
- Teraz to już naprawdę dobrze sobie radzę.
Zatrzymawszy się za pierwszym rogiem doznałam olśnienia, że najwyraźniej chciał mnie odprowadzić.
Bilans straconych szans. Stary człowiek, a głupi.
Czy są jakieś kursy przytomnego kłamania? Płacę każdą cenę.

Komentarze

  1. Za to ja wypiłam kawę,solidną,aż musiałam łyknąc dwa magnezy,bo mną trząchło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam nie o kawę chodzi. Może być i melisa ;)

      Usuń
  2. No i było się tak chwalić, oj Łoterloo,Łoterloo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że głupotą? Ja się tu obnażam, to co będę przed Wami taić, że sierota.

      Usuń
  3. Nie głupotą,tylko panu zastepcu dyra,a mogło być miło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz kopac leżącego. Naprawdę. Sama się kopię bez trudu.

      Usuń
  4. Oki,się ukarałam natentychmiast, prysnąwszy sokiem z grapefriuta w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam, że publicznie, ale nie widzę możliwości innego kontaktu. Proszę poprawić błąd - umorzą! nie umożą. A potem proszę wywalić ten komentarz na wieki :) Pozdrawiam przy okazji z pozycji cichego kibica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak gospodyni pisze ż to znaczy wi co robi

      Usuń
    2. @Agaja
      W życiu tego nie poprawię. Kiedyś martuuha wytknęła mi literówkę, więc takiego kąska nie będę jej odbierała. Ach! Jaka cudowna rysa na pomniku ze spirzu ;)))))

      @Pacia
      Dążymy do zakorzenienia w świadomości PT czytelników faktu, że ałtorka nie jest Robocopem!

      Usuń
    3. a w rzyciu nie uwieżę

      Usuń
    4. łeee, wykasowałam już ze trzy cięte riposty.
      Bo jak się przyznajesz, to żadnej radości z nich nie mam. Żadnej!

      Psuwaczka!

      Usuń
    5. Podła! Na pasku kłamstw mnie wiodła!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. My Ciebie też. Czuj się klubowiczką.

      Opłaciłaś składki?!!!

      Usuń
    2. Flaszka na wejście, a potem się zobaczy ;)

      Usuń
    3. Flaszka na trzy? (I wszystkie inne na krzywy ryj). Starzejesz się.

      Usuń
    4. hm,hm,noooo,eeeeeee, tak jakby nie bałdzo z temi składkamy

      Usuń
    5. Wszyscy jesteśmy BARDZO przed wypłatą. Może chociaż jakiegoś bełcika?

      Usuń
    6. Znów zapomnę się napić. Obleci.

      Usuń
    7. To ja wypiję za Ciebie. Nie musisz dziękować.

      Usuń
    8. spiryta zarzuce to se rozrobim i bedzie wiecej:)

      Usuń
    9. całkiem zgrabnie nam to idzie:)

      Usuń
    10. Kto miesza, kto trzęsie, ja próbuję, żeby się nie zwarzyło.

      Usuń
    11. Piją i nie powiadomią.

      Usuń
    12. Za rzadko zaglądasz!!!
      (Otwieranie zapadni).

      Usuń
    13. Prawda najprawdziwsza. Biję się w mikropierś. Zapowiadam powrót.

      Usuń
  7. Lepiej z Łorerloo walić błędy
    niż znaleźć się na posterunku komendy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba żeby jakiś przystojny móndórowy.
      O, właśnie ostatnio wynikł nam drwal. Wśród rozpraw służbowych.

      Usuń
    2. Jezusssss... Młode to takie i dosłowne.

      Usuń
    3. Dawno w lesie nie byłam.

      Usuń
    4. Martuuho, jagut cie się zachciewa?:)

      Usuń
    5. Rozpasana za młodu. Co to z tego wyrośnie.

      Usuń
    6. chciałabym, chciała (jagut i Schabuff. Formacji ;-))

      Usuń
    7. i tabletki na zachłanność. Tylko dużo, dużo, dużo!

      Usuń
    8. Skrzeczę.
      Idę, cholera, spać!

      Usuń
    9. Młoda to zachłanna:)

      Usuń
    10. Dołożę śliwki, niczym na obiadach czwartkowych.

      Usuń
    11. Obyśmy nie skończyły z miętowym listkiem czekolady:)))

      Usuń
  8. Za móndórkiem panienki sznurkiem?:)

    jak to drwal to mus, że rżnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz tam panięki.
      Te bardziej przechodzone to już zaraz gorsze?!

      Usuń
  9. https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR7Pu8oBnluO7uE2yCwxyy5tsCh2BdN0qdX3jJnvwH8QDt3k-sQ
    się panie częstują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, nie, nie! Tylko nie niebieskie!

      Usuń
    2. Panie mają wino frącuskie (Lidl, 9,99) i se radzą.

      Usuń
    3. W ogóle tu nie mam żadnego Lidla po okolicy. Ubolewam!

      Usuń
    4. Pojedź gdzieś dalej i kup na zapas.

      Usuń
  10. https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQgfmnGOTjK-NJa8-AzE_1xX-XaFfr4CI03L6jHjGFSCrMxa80R

    a może z wisieńką :)
    nie krępujcie się:)

    OdpowiedzUsuń
  11. swoją drogą - dzie Zimt się podziała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostanie wklepy, gdy przyjdzie. I szesnaście karniaków. A mitenki 26.

      Usuń
    2. I to mi się podoba. Ordnung i nie ma, że ja biedny, mnie umóżcie.

      Usuń
    3. Ciekawe, ile wklepów bym dostała, gdybym to ja wytknęła Ci błęda! Kusiło mnie...
      Nie pisałam, bo czekałam aż zatęsknisz :P

      Usuń
    4. Ależ należało. Wytykać - nawtykać.
      Pij, nie gadaj!

      Usuń
  12. Koniec balu drogie panie, trzeba się szanować .Idziemy grzecznie spać.
    Dobranoc:)
    Reszta drineczków zostaje na jutro:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale jak to dobranoc, ja wlasnie przyszlam, nawet pol zubrowki wniese ze soba - niech strace! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo łazisz po konkurencyjnych imprezach, to teraz masz!

      Usuń
    2. Jakich konkurencyjnych, do Ciebie przyszlam, co mi tu Pani sugeruje..

      Usuń
    3. A amputuj se pani, co chcesz!

      Usuń
  14. Jedni już nie śpią kiedy inni muszą już iść spać, żeby rano wstać:)

    czy jakoś tak

    Dzień dobry:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzię dobry.
      Gdy niektórzy wstają, inni od dawna są w fabrykach ;)

      Usuń
  15. Budzę się wcześniej ale poleguję jeszcze,bo co będę tak się zrywać jak nie mam po co:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz