1806

Chyba niechcący zostałam Matką Założycielką.

Znów gdzieś w otchłani sieci natrafiłam na wątek, dotyczący feminizmu. I znów te same, oklepane hasła przeciwników. Że feministki to babochłopy (jeden chciał chyba wykazać dobrą wolę i napisał "kobietony"), że brzydkie, niedopchnięte, nóg nie golą i nikt ich nie chce. Cycuszki mi opadły.
I jakoś tak, w odruchu załamania, utworzyłam na fejsie nowy album, zatytułowany "Jestem feministką" - za radą Idiomki otagowany: #jestemfeministką.

Do albumu wrzucam dowody na to, że antyfeminiści się mylą, pisząc, że jestem babochłopem. A dowody mam niepodważalne. Zamieszczam dwa, których jeszcze nie znacie:

1. dzisiejsze zdjęcie z pracy (obuwie Zara)


2. oświadczenie, że w domu też jestem feministką (na płaskim)


Dziewczynom (i jednemu Bardzo Poważnemu Panu) się spodobało. Póki co, ruszyły za mną dwie - moja serdeczna koleżanka Magda i Idiomka właśnie. Magda zrobiła sobie sesję zdjęciową, na której pokazuje dłuuuugie nogi, zakończone różnymi, fikuśnymi butkami na obcasach. Piękną. A Idiomka pokazała - prócz butów - także imponujący i zachwycający BIUST!

Wiecie co? Świat jest pełen cudnych kobiet. Z prawdziwą przyjemnością czekam na ciąg dalszy. I Was też zachęcam. Pokażcie światu, jakie jesteście piękne na zewnątrz, bo, że w środku, wraz z Waszym feminizmem, to przecież doskonale wiem!

Komentarze

  1. Hmm, ja mam bloga o kotkach i kirach, moja babcia czyta, to mam cycem szczuć? Rozważę. Nogi mam, jakby co :) amelia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejawów piękna jest wiele (cyc i brak cyca też). Mnie chodzi o przełamanie schematu: feministka/zaniedbany babochłop.

      Usuń
    2. A to racja. Pomyślim, pomyślim.

      Usuń
    3. Oczekuję z niecierpliwością (i zniecierpliwieniem).

      Usuń
  2. gdybym miała konto na fejsie, dorzuciłabym na niego fotkę jak to ja sobie nynam w atłasowej koszulce nocnej, takiej słit różowej, podczas kiedy taki jeden sam sobie macha kanapeczki do pracy w kuchni... czy to by się załapywało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie. Wrzuć na blog, a ja polecę na fejsie :D

      Usuń
  3. ale kreszowy dres masz wypaśny !!!! już takich nie szyjom no !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest taki cieniutki jak chusteczka dżinsik. Wymiętolony, gdyż tak i kto mi zabroni.

      Usuń
  4. Ja mam sesję bez obcasów. I bez niczego innego, ech. Nie nada się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciebie nikt o babochłopstwo chyba nie posądzi?

    OdpowiedzUsuń
  6. Btw, widzę tu wyraźną dyskryminację nie mających konta na fejsie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz