1220
Nie rozumiem, dlaczego nikt nie jest zainteresowany, co robi matka w sanatorium.
Otóż nic. Zupełnie nic ciekawego nie mam w tej sprawie do opowiedzenia.
Jestem nieco zawiedziona.
Chociaż...
Odwoziłam je, mamę (72) i jej przyjaciółkę Tereskę (78), na busik o godz. 6.00. Z dużym, że tak powiem, marginesem, bo odjeżdżał o 6.40. W związku z powyższym miałyśmy jeszcze sporo czasu na różne ploteczki.
W pewnym momencie mamunia, inwalidka pierwszej grupy, osoba wygrażająca ludzkości laską dla niewidomych, rzuciła okiem na psiapsiókę.
- Terenia... Zapnij sobie rozporek.
Tereska gwałtownie złapała się za brzuch, zasunęła suwak, puściła do mnie oko i skwitowała:
- Kokieteria taka.
Otóż nic. Zupełnie nic ciekawego nie mam w tej sprawie do opowiedzenia.
Jestem nieco zawiedziona.
Chociaż...
Odwoziłam je, mamę (72) i jej przyjaciółkę Tereskę (78), na busik o godz. 6.00. Z dużym, że tak powiem, marginesem, bo odjeżdżał o 6.40. W związku z powyższym miałyśmy jeszcze sporo czasu na różne ploteczki.
W pewnym momencie mamunia, inwalidka pierwszej grupy, osoba wygrażająca ludzkości laską dla niewidomych, rzuciła okiem na psiapsiókę.
- Terenia... Zapnij sobie rozporek.
Tereska gwałtownie złapała się za brzuch, zasunęła suwak, puściła do mnie oko i skwitowała:
- Kokieteria taka.
moja Babcia Edzia też I grupa, jaskra, po 6 operacjach,już nie widząc na jedno oko, a na drugie ledwo- kiedy jej sprzątałam mówiła - a tam w tamtym kącie pod telewizorem widzę jeszcze kurz, i on tam był. no i z mody na sukces też wszystko widziała :) dla chcącego nic trudnego.
OdpowiedzUsuńTak poważnie rzecz ujmując, to nie wiem, jak to wygląda przy jaskrze, ale moja mama ma widzenie obwodowe po prostu. W środku czarna dziura. Śmiejemy się, że do domu trafia, rozpoznając okoliczne dachy.
Usuń(Ludzi widzi bez głów, dzięki czemu wszyscy się na nią obrażają. Że niby zarozumiała taka. Nawet uśmiechem na uśmiech nie odpowie. Myślę, że byłoby jej łatwiej, gdyby się uśmiechali... przedziałkiem).
czesc! nie wiem jakim cudem mnie tu jeszcze nie bylo. przyszlam, wrzucilam w linki i bede odwiedzac, dziekowac za lekture! :)
OdpowiedzUsuńNo, nie wiem, jakim cudem Cię tu jeszcze nie było. Mam nadzieję, że rozbiłaś już na okoliczność mandatu świnkę skarbonkę.
UsuńA tak spytam ze zwykłego, ludzkiego wścibstwa - którędy przybyłaś?
a to jest bardzo dobre pytanie, probuje sobie przypomniec i nie wiem! chyba to bylo tak, ze gdzies byl Twoj komentarz, a moze to sznurek do bloga byl? i po sznurku przyszlam... U chudej, albo u niepokolei albo u skaf albo nie mam pojecia.. na mietle przylecialam i o! :)
UsuńMietła to jest tutaj preferowany środek lokomocji :)
UsuńJak najbardziej jestem zainteresowana !
OdpowiedzUsuńNie wątpię,że czas upływa im wesoło:)
Zrobiła rozpierduchę. No strach ją z oka spuścić.
UsuńRozpierducha? Uwielbiam, opowiadaj!:)
OdpowiedzUsuńJak tylko zmienię stan skupienia, gdyż jestem rozpuszczona.
Usuń