1241
A co tam, mianowicie, u Zuzanny? To.
Co za radość, że sobie kupiła, bo inaczej wcale by się do matki nie odezwała.
(Oprócz tego dorwała się do internetu i sznupie mi po blogu).
Co za radość, że sobie kupiła, bo inaczej wcale by się do matki nie odezwała.
(Oprócz tego dorwała się do internetu i sznupie mi po blogu).
Zmusiłaś mię!
OdpowiedzUsuńDo użycia słownika ślunskiego:)
WIEM, co znaczy SZNUPAĆ - ha!
Zatem lecę.
Lecę sznupać:)))
Daj znać, co wysznupałaś ;)
Usuńpewnie chce się dowiedzieć co u babci słychac
OdpowiedzUsuńTęskni za Twoimi komentarzami!
UsuńChcę, pożądam takiego pingłinka!
OdpowiedzUsuńTo się da zrobić.
UsuńA w jaki to magiczny sposób?
UsuńMożna go kupić i Ci dostarczyć :)
UsuńOj, to kłopot :( Myślałam, że adres sklepu czy coś...
UsuńA Ty mieszkasz w Polsce czy w świecie? Bo ona to na obczyźnie kupiła :)
UsuńW Polsce. A czy Polska to nie świat? Nawet jeśli czasem trzeci...
UsuńWłaśnie wyciągnęłam czarne pranie z pralki i okazało się, że podstępnie się do niego wkradła chusteczka higieniczna. Do zimy będę skubać ubrania :(((
Spróbuj samoprzylepną rolką. Czasem działa cuda.
Usuńjaki ma model fonu ?
OdpowiedzUsuńStary Trup 2000.
UsuńDo wymiany - westchnęła fundatorka nowego.
bo chodziło mi o to czy na mój by pasowało ale już widzę że nie bo mam inaczej dziurki do aparatu ;-)
OdpowiedzUsuńMożna poszukać odpowiedniego bumpera. Ja akurat nie lubię, ale zamówiłam sobie etuj z klapką, zdawszy się na gust i wyobraźnię progenitury.
Usuń