1241

A co tam, mianowicie, u Zuzanny? To.


Co za radość, że sobie kupiła, bo inaczej wcale by się do matki nie odezwała.
(Oprócz tego dorwała się do internetu i sznupie mi po blogu).

Komentarze

  1. Zmusiłaś mię!
    Do użycia słownika ślunskiego:)
    WIEM, co znaczy SZNUPAĆ - ha!
    Zatem lecę.
    Lecę sznupać:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie chce się dowiedzieć co u babci słychac

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę, pożądam takiego pingłinka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jaki to magiczny sposób?

      Usuń
    2. Można go kupić i Ci dostarczyć :)

      Usuń
    3. Oj, to kłopot :( Myślałam, że adres sklepu czy coś...

      Usuń
    4. A Ty mieszkasz w Polsce czy w świecie? Bo ona to na obczyźnie kupiła :)

      Usuń
    5. W Polsce. A czy Polska to nie świat? Nawet jeśli czasem trzeci...
      Właśnie wyciągnęłam czarne pranie z pralki i okazało się, że podstępnie się do niego wkradła chusteczka higieniczna. Do zimy będę skubać ubrania :(((

      Usuń
    6. Spróbuj samoprzylepną rolką. Czasem działa cuda.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Stary Trup 2000.
      Do wymiany - westchnęła fundatorka nowego.

      Usuń
  5. bo chodziło mi o to czy na mój by pasowało ale już widzę że nie bo mam inaczej dziurki do aparatu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można poszukać odpowiedniego bumpera. Ja akurat nie lubię, ale zamówiłam sobie etuj z klapką, zdawszy się na gust i wyobraźnię progenitury.

      Usuń

Prześlij komentarz