Dyskusje z Archiwum X 31.01.2007

Osoby:
kolega z kontroli
wycieruch domowy

Miejsce akcji:
pokój wycierucha

Czas akcji:
godziny popołudniowe

kolega z kontroli (z błyskiem w oku): O! Sprzęcik!
Obwąchuje 10 nowiuśkich laptopów, które spakowane w pudełeczkach stoją sobie za wycieruchem, strzeżone przez niego jak źrenica oka.
wycieruch: To, co widzisz, mój drogi, to nie jestem ja. To jest postać wycięta z dykty i pokolorowana przeze mnie osobiście. Ja ją tu sadzam i ona odprawia upierdliwych klientów. Z kwitkiem.

Komentarze