Kilka słów o tym, co ważne 04.02.2007

Donoszę uprzejmie, że ktoś mi niedawno przysłał następującą wiadomość:

DZIĘKCZYNIENIE OPTYMISTY

DZIĘKUJĘ ZA:
•bałagan, który muszę posprzątać po imprezie, bo to oznacza, że mam przyjaciół;
•podatki, które muszę zapłacić, ponieważ to oznacza, że jestem zatrudniony;
•trawnik, który muszę skosić, okna, które trzeba umyć i rynny, które wymagają naprawy, bo to oznacza, że mam dom;
•ubranie, które jest troszeczkę za ciasne, bo to oznacza, że mam co jeść;
•cień, który patrzy, kiedy pracuję, bo to oznacza, że jestem na słońcu;
•ciągłe narzekanie na rząd, bo to oznacza, że mamy wolność słowa;
•duży rachunek za ogrzewanie, bo to oznacza, że jest mi ciepło;
•panią, która siedzi za mną w kościele i drażni swoim śpiewem, bo to oznacza, że słyszę;
•stosy rzeczy do prania i prasowania, bo to oznacza, że moi ukochani są blisko;
•zmęczenie i obolałe mięśnie pod koniec dnia, bo to oznacza, że byłem aktywny;
•budzik, który odzywa się każdego ranka, ponieważ to oznacza, że żyję !

Informuję, że mam zabawny komentarz do każdego dziękczynienia. Informuję również, że nie chcę ich zamieszczać.
Bo tak naprawdę ta wiadomość jest bardzo ważna i cenna. Bo łatwo się zapomnieć. Łatwo stracić z oczu to, co najważniejsze.
Więc dziękuję, naprawdę i z całego serca, bo moje życie jest PIĘKNE!

Komentarze