Niektórym to dobrze 31.01.2007

Donosi się uprzejmie, że trzyma się (mocno!) w garści wniosek urlopowy podpisany przez dyrekcję. Na okoliczność urlopu. Wniosek ów opiewa na dwa tygodnie (z czego tydzień zaległego) absolutnej wolności.
Wycieruch w tym czasie będzie:

leżeć
leżeć
czytać
leżeć
podrzucać Potomstwo na wybrane przez nie dodatkowe zajęcia (np. przyspieszony kurs karate – Potomstwo najwyraźniej postanowiło wrypać w końcu podstawówki, czyli przed rozstaniem definitywnym, pewnemu Przemkowi, żeby je popamiętał)
leżeć
czytać
leżeć
leżeć
leżeć
czytać
leżeć
naśmiewać się bez litości z tych, co pracują
udzielić się towarzysko (z raz)
leżeć
leżeć
czytać
leżeć

Pojęcia nie mam, jak mi się uda potem wrócić do pracy.

Komentarze