Równowaga

Muszę się Wam przyznać, że po zakończeniu historii Krysi przez głowę przemknęła mi myśl, że coś się chyba wydarzy, bo drudzy odfajkowani, Krynia odfajkowana, a u mnie podejrzana cisza. Odepchnęłam ją od siebie, żeby nie kusić losu.

Przed chwilą dzwoniła do mnie Mama. W przyszłym tygodniu ma operację – konieczną, bo grozi jej utrata wzroku.
I trzeba ją zrobić natychmiast.

No to mamy 1:1:1.

Jak sądzicie, czy ta passa wreszcie się skończy?

Komentarze