1836
Państwo sobie nie wyobraża, jaka jestem skuteczna.
Aby uzyskać podobny stopień skuteczności, należy nauczyć się dobierać narzędzia stosownie do okoliczności. Ponieważ znam własne, dziecko, to mu grzebię w szafie. I co Państwo powie? Odezwała się tego samego dnia. Co prawda nie telefonicznie, tylko mailowo, ale ja cenię każdy przejaw. Czyli na przykład cieszę się, że napisała dziewięć zdań. Do puli zdań zaliczam również:
- "Kobieto!",
- "Całuję".
Za to siedem pozstałych nabrzmiało treścią. Dowiedziałam (częściowo domyśliłam) się, że:
- czyta blog (czyli ma dostęp do internetu),
- śledzi moje poczynania szafiarskie (czyli nie jestem jej obojętna - albo szafa),
- u niej wszystko dobrze (czyli - zakładam - nadal ma gdzie spać i co jeść),
- przechodzi anginę w fazie schyłkowej (radość, że respicere finem),
- wyleżała się w czyjejś wannie (jest czysta, ma znajomych),
- całuje (są emocje).
Przez 20 lat bycia matką nauczyłam się wyżąć wszystko do ostatniej kropelki. I nastawiać się optymistycznie. A reszta? Mniej wiesz, lepiej śpisz.
***
Na deser zdjęcie, które zrobiłam we wtorek. Państwo sobie wyobrazi, że ktoś jeszcze jeździ kanciokiem. Tak, wiem, że trochę wygląda z tyłu na Ładę, ale to kanciok, daję Wam słowo. I ten napis UNITRA*! Siwy dym i skrzypce.
* Mój brat pracował kiedyś w Unitrze. Tak, jestem stara, a jego to już nawet ustawa nie obejmuje.
Aby uzyskać podobny stopień skuteczności, należy nauczyć się dobierać narzędzia stosownie do okoliczności. Ponieważ znam własne, dziecko, to mu grzebię w szafie. I co Państwo powie? Odezwała się tego samego dnia. Co prawda nie telefonicznie, tylko mailowo, ale ja cenię każdy przejaw. Czyli na przykład cieszę się, że napisała dziewięć zdań. Do puli zdań zaliczam również:
- "Kobieto!",
- "Całuję".
Za to siedem pozstałych nabrzmiało treścią. Dowiedziałam (częściowo domyśliłam) się, że:
- czyta blog (czyli ma dostęp do internetu),
- śledzi moje poczynania szafiarskie (czyli nie jestem jej obojętna - albo szafa),
- u niej wszystko dobrze (czyli - zakładam - nadal ma gdzie spać i co jeść),
- przechodzi anginę w fazie schyłkowej (radość, że respicere finem),
- wyleżała się w czyjejś wannie (jest czysta, ma znajomych),
- całuje (są emocje).
Przez 20 lat bycia matką nauczyłam się wyżąć wszystko do ostatniej kropelki. I nastawiać się optymistycznie. A reszta? Mniej wiesz, lepiej śpisz.
***
Na deser zdjęcie, które zrobiłam we wtorek. Państwo sobie wyobrazi, że ktoś jeszcze jeździ kanciokiem. Tak, wiem, że trochę wygląda z tyłu na Ładę, ale to kanciok, daję Wam słowo. I ten napis UNITRA*! Siwy dym i skrzypce.
* Mój brat pracował kiedyś w Unitrze. Tak, jestem stara, a jego to już nawet ustawa nie obejmuje.
"Mniej wiesz, lepiej śpisz". Muszę to sobie wbić do łba i/lub powiesić na lodówce.
OdpowiedzUsuńA nie, tam to wersja zmodyfikowana. Mniej żresz, lepiej śpisz ;)
Nie rośnij w dupę,
Usuńinwestuj w intelekt!
Brutalne. A ja całe życie się łudzę, że pójdzie w cycki :)
UsuńUwierz, że wielkie cycki nie są przesadnie wygodne w noszeniu.
UsuńNo, tak... Ale z drugiej strony normę intelektualną wyrobiłaś już w przedszkolu. To ja nie wiem.
Hłe,hłe,hłe-- to do skuteczności .
OdpowiedzUsuńAutko z naklejką robi wrazenie
Trabanciki widziałam na niemieckich autostradach,ale takie podrasowane były,bo zasuwały szybko
Mam narzędzia i nie zawaham się ich użyć!
Usuń