1853

Na specjalne życzenie Zmorki - pokaz. Wyciągnęłam tylko kilku żołnierzy, żeby się nie wydało. I tak się wyda, bo przypuszczalnie zajmują powierzchnię ściśle wymierzoną. W milimetrach.



Bardzo precyzyjna robota. (Zwróćcie uwagę na piasek i kępy trawy pod stopami).

Przy okazji wyszło na jaw, jak to możliwe, że Prezes ze mną wytrzymuje. Anielska cierpliwość po prostu ;o)

Komentarze

  1. Powiedziałabym, że jesteście równo udani :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielki szacun dla Prezesa!!!! Przypadkiem nie bywalec Klubu Bard w Katowicach ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi o tym nie wiadomo. Ale on przesadnie się nie socjalizuje.

      Usuń
  3. u-a! jak mawiali Kwinto i Duńczyk o komisarzu Przygodzie: "Szczególarz"!

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. no dziękuję bardzo ! faktycznie precyzja !

    OdpowiedzUsuń
  5. Noooooo, robótka ręczna z wyższej półki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie by oko wypadło. A on nawet lupy nie używa, jak się okazuje. Zapytałam.

      Usuń
  6. Do czasu.. Nie żebym życzyła, ale oczy też się starzeją niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty! On gorzej widzi w okularach niż ja bez. Po prostu schorzenia inne. Ja wiem, że na pewno będę ślepa, to oszczędzam trochę na później.

      Usuń
  7. No, to w takim razie Prezes rzeczywiscie nie moze miec ZADNYCH pretensji w temacie butów. W nowym domu pewnie bedzie specjalny pokój "obówniczy"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas niezbędne są dwa pomieszczenia: obuwnicze i księgarskie ;)

      Usuń
  8. Nie na temat - wczoraj zobaczylam w sklepie i pomyslalam "Waterloo pewnie by sie podobaly": http://www.irregularchoice.com/shop/xhr-list/product/6144/paw-print.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, ja je dawno widziałam. Niestety uporczywie nie chcą przecenić ;)

      Usuń

Prześlij komentarz