1895

Raz, raz, raz... Próba mikrofonu.
Dodaję notkę mailem.
Kto mnie słyszy?
Odbiór.

Komentarze

  1. Donoszę, ze działa

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Teraz trzymaj kciukasy, żeby mnie nie zniecierpliwiło klikanie na telefonie ;)

      Usuń
    2. Kobieto nowoczesna,zaciskam i nieskromnie oczekuję:)

      Usuń
    3. "Nieskromnie" mnie zainteresowało. Poproszę o focię :D

      Usuń
    4. Jakie ładne przejęcie! Och Ty:)

      ( gwoli zaspokojenia ciekawości o tej porze straszę szlafrokiem)

      Usuń
  3. wot technika! Super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I sama wymyśliłam, jak to zrobić! Bo instrukcji dla opornych brak.

      Usuń
  4. Lekko przygłuchłam na czas psiego spaceru, ale juz jestem !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ze wzrokiem nienajgorzej, to nie ma się czym martwić.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. To znaczy, że do Was napiszę, mimo braku wifiów. Z telefonu! Pacz, jak ja się poświęcam!!!

      Usuń
    2. no super normalnie. Przez chwilkę myslałam ze zaczniesz jakos nagrywać i będzie można cię nie tylko czytać ale i słuchać.

      Usuń
    3. Was nagrywać. Podsłuchowywać!

      Usuń
  6. Znaczy się, przetrwamy delegację:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bez tego byście przetrwaliście. Ale jak ja bym się czuła!!!

      Usuń
  7. Donoszę uprzejmie, że działa, ale też nie spodziewałam się niczego innego :p
    Mnie osobiście niepomiernie męczy klikanie 2 paluchami (jako i teraz czynię) tak z telefonu, jak i z tableta... strasznie to upierdliwie i powolnie te literki na ekran się przenosi... ale dobrze się sprawdza metoda telegraficzno - telegramowa... choć słowo "stop" starczy kropka zastapić. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy - oczekujesz telegraficznego skrótu?

      Usuń
    2. O co to to nie. Tak łatwo sie nie wymigasz. Szczegółów oczekujemy, w końcu to Ty jedyna tam będziesz trzezwa ;)

      Usuń
  8. Co widzę śpiochy w ciuchlandach,to od razu przychodzisz mi na myśl:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spakowałam krówkę. I mam zamiar spędzać w niej cały czas poza zajęciami.

      Usuń
  9. Czy te śpiochy mają klapkę ,czy trzeba rozbierać się na siku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba zdejmować. Ale jest suwak. Łatwo.

      Usuń
    2. Ale gołe plecki! to nie dla mnie :)

      Usuń
    3. Dobrze że dajesz radę sikać z gołą niewymowną ;)

      Usuń
    4. Jakoś daję ,ale ostrą zimą średnio fajno , ja ciepłolubna jestem.
      (nie mam ogrzewanego kibelka)

      Usuń
  10. powiedzmy tak - telegraficzny skrót - nie rzadziej niż raz na godzinę... a po powrocie rozprawka na temat wyjazdu... :)
    ... ale to tylko przez wzgląd na to, że pisząc z telefonu trzeba się sporo umęczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Halo Halo Mietku, słychać głośno i wyraźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No słychać wyraźnie, ale słychać WCZORAJ! A dziś? a dziś? Zasiadłam z kawą poranną i nadsłuchuję i wypatruję :)
    Ale możesz dostać tytuł poskramiacza blogowych notek via mail, gratuluję.
    Śpiochy krówka mnie intrygują (wyobraźnia pracuje). Fotki pewnie nie będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotka była już kiedyś. Nie podejmuję się jej odszukiwać w tym słowotoku.

      Usuń

Prześlij komentarz