Niespodzianka

A ja dzisiaj rozmawiałam z drugim-tatą przez telefoooooon…. A wy nieeeeee…

;o)

Jesteśmy jednym słowem na dobrej drodze, co? Oświadczenie rekonwalescenta brzmiało: fizycznie dobrze, samopoczucie w normie, pogoda jest sprzyjająca, cieszy się na nową korespondencję.
A potem bardzo grzecznie mnie spławił, co ma się nijak do opisów drugiej-mamy, która twierdzi, że jest potworem i trzeba go zawieźć na warsztat na generalkę. Ponieważ przez tyle czasu ani razu nie byłam świadkiem żadnych głupot, w mojej obecności drugi-tata zachowuje się wzorowo, śmiem podejrzewać, że może jakiesik kalumnie się pojawiają ;o)

Komentarze