1958

Mam dla Państwa złą wiadomość. Czesiek dzwonił, że się zesrał. Nie jedziemy, niestety. Wyprawa krzyżowa odroczona na czas nieznany. Tak, też mi przykro.

Komentarze

  1. Znaczy, że chory on? Bo ja nie kumam kociego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ci się dziecko zesra, to kumasz? Odbyt wszędzie taki sam... ;)

      Usuń
    2. Ach, bo napisałaś, że się zesrał, a nie posrał. Zesrywać to on pewno codziennie. A posrać to tylko przy bieguńcu można.

      Usuń
    3. No, dobra już!!! Idę do kąta, klęczeć na grochu. Mogą być dwie nierozprute torebki? A może być jedna z fasolą, a druga z soczewicą? Bo grochu chyba nie mam...

      Usuń
  2. Ale że jak to? Ale przybędzie prędzej czy później?
    PpM

    OdpowiedzUsuń
  3. eeeee.... ale jak to? co się stało? właścicielka zwiała z zaliczka??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat dzisiejszych zajęć: jak przeinaczyć tekst całkowicie ;))))
      Nie, ma sraczkę. Powód nieznany. Leczenie w toku.

      Usuń
    2. Pomyślałam sobie, że to taka przenośnia.... dość dosadna. Kotu życzę zdrowia, Wam cierpliwości.

      Usuń
    3. Fakt - "zesrało się"! W tym przypadku zesrało się dosłownie ;)

      Usuń
  4. Jakoś tak nie bardzo to brzmi. Też nam przykro.
    Amelia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że to tylko z powodu złodziejskiej natury. Pani mówiła, że mieli w domu chrzciny i nie upilnowała, może coś ukradł i zeżarł, na okoliczność czego posiadł niestrawność. Byłby to znak, że jest wymarzonym kotem dla Edka. Będą chodzili na kradzioszki we dwóch.

      Usuń
    2. Jak Behemoś miał straczkę, zatkałam go ryżem. Dopyszcznie. Pomogło, ale ja wtedy nie umiałam jeszcze obsługiwać kota.

      Usuń
    3. Jest wiele sposobów, ale ten kot jeszcze nie jest mój, więc nie będę się wcinać. Chorego nie zabiorę, bo po pierwsze - wiadomo, a po drugie choroba plus zmiana domu mogłaby go zabić.

      Usuń
  5. Znaczy, chory? Alez kapralu! Mi tu kwiaty więdną... :(
    To zycze zdrowia i czekam na przybycie.

    OdpowiedzUsuń
  6. obstawiam że Czesio wykumał niecne plany swojej pańci i postanowił przedłużyć swój pobyt ;-) gupi nie wie że u Ciebie taka ferajna na niego czeka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. Oraz kocyki, podusie, smakołyki, zamiziwanie na śmierć i mamusia, która jest wszakże kocim dobrem największym ;)

      Usuń

Prześlij komentarz