1971

Następną notkę kocią autorka poświęca dwóm pięknym kobietom:

IWONIE I ZMORCE.

Trudno właściwie przyznać coś innego niż to, że wszyscy są obrażeni. Przoduje syneczek mamusi, któremu muszę straszliwie się podlizywać, a on gardzi i ostentacyjnie użala się wszystkim, włączając dziadków, co to dziś wpadli na okazanie. Na mnie fuczy i warczy, czego nie robił NIGDY. Tak oto awansowałam na Najgorszą Matkę Roku nie tylko z punktu widzenia Zuzanny. Jeśli chodzi o Edka, to mam szansę na tytuł Najgorszej Matki Tysiąclecia. Przez aklamację.
Zocha zachowuje się w sposób wyważony i udaje, że Czesiek nie istnieje. Syczy na niego w ostateczności, czyli  - gdy przecinają im się ścieżki. Poza tym wypiera.
Karolek. Nie. Zamawiał. Tej. Usługi. Jest załamany gównem, które go spotkało, w dodatku za kasę, mogącą wejść w skład pożywienia.



Bardzo aktywnie uczestniczymy w kocim życiu, bo maluch jest potężnie zestresowany i uważamy, że mordobicie nie jest promocją, jaką powinien otrzymać.

Poza tym jestem zmęczona. Spędziłam cały dzień z rodzicami, a oni są kochani oraz niezwykle barwni. Tymczasem jutro muszę z nimi zrobić kolejny Tour de Nekropolie, tym razem miejscowe.


Komentarze

  1. Dzię-ku-ję! Cze-ka-łam! Pamiętałaś! Chlip - mrrrauu :-)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętałam. Przez Was prowadzę szeroko zakrojone notatki.

      Usuń
  2. i ja ! ja też dziękuję ! właśnie otworzyłam piwo , no co nie mam wina a z braku laku i kit dobry ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zmorka, zdrówko, kujawsko - pomorskie atakuje :-)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde, kurde... No nie jest dobrze, ale przecież będzie dobrze, no bo nie ma innej opcji, nieprawdaż? A Czesław... Z twarzy widać, że może i zestresowany, ale czujnym okiem zerka! No i przystojniak z niego! Trzymam kciuki, by się Czesław i Spółka szybko dogadali!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dobrze, spoko, spoko. Nie można być niecierpliwym :)

      Usuń
  5. On jest taaaaaki śliczny, no nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czesiu, jaki szlachetny profil :) Moje dwa koty zaczęły spać obok siebie i patrzeć życzliwiej po siedmiu latach :) Wyobrażam sobie co przy większej liczbie focha na nowego się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem niezły ma ten profil zważając, jakiego wyłupka mieli w hodowli na stanie ;)
      Też bym kochała, nie ma to tamto.

      Usuń
  7. Behemoś nie wybaczał przaz trzy dniu Niuty, siedział pod łóżkiem i warczał na wszystko. Musi minąć czas. Czesław jest słodki i delikatny. Próbowaliście feliwaya ? Ja wsadzałam do kontaktu i emanowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jechać w niedzielę, ale okazało się, że nie trzeba.

      Usuń
  8. Czesław cudny, ale wizja czterech zawartości kociej kuwety to dla mnie hardcore. Poproszę notkę 1975. Chyba, że nie zasłużyłam za niską aktywność. Ale frekwencję wyrabiam ponad normę.
    Pozdrawiam leniwie,
    Franczeska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak sprzątamy trzy kuwety. W sumie żadna różnica.

      Usuń
  9. Moja Maślana przez dwa tygodnie przyzwyczajała się do dzidziusia Czesława. Najpierw syczała i warczała oraz omijała szerokim łukiem, a po dwóch tygodniach poszły obie razem spać i teraz się kochają wielce ;) chyba, że akurat nie i się leją ;P
    MalKwi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem myślę, że dziewczyny wolniej się przyzwyczajają. Moja na pewno.

      Usuń
  10. Mysle, ze Karolowi najtrudniej go znisc. Czeslaw jest hmmm... Szczuply. To obrazliwe musi byc. Dla mnie by bylo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karol się obraził, bo on oczekiwał opcji "lubię spać, nie lubię chrupek". A jest zupełnie inaczej.

      Usuń
  11. Wypieranie, ach jakie to żeńskie, co by nie powiedzieć kobiece. Czesław cudo! A czas pędzi niespodzianie wczorajsze jutro stało się dziś, a w Poznaniu nawet jutrem. Anonimowa odbyła wycieczkę na cmentarzysko, gdzie tancbuda i saksofon, pierniki, rury, lizaki, pędzące niczym pershing emeryty, a w drodze powrotnej tablica świetlna na pewnym rondzie ogłosiła Anonimowym, że dziś niedziela 2 listopada. Od czterech godzin Anonimowi zastanawiają się gdzie byli i co robili przez ostatnie 24h...

    OdpowiedzUsuń
  12. Odwołuję brzydala. Jest ŚLICZNY! Na oczka niebieskie poczekam.
    Pęka mi serce w takich sytuacjach, bo zarówno żal mi zestresowanego malucha w nowym miejscu jak i kocich mieszkańców. Pewnie wszystko się za jakiś czas ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My bardzo kochamy, to pomaga. A i znajomość reguł gry oraz charakterków czeladki nie jest bez znaczenia :D

      Usuń
  13. Czesław - piękny (no, ale koty tak zasadniczo mają). Sytuacja, hm, kryzysowa, choć Zośka ma klasę, bez dwóch zdań ;) Wszyscy potrzebują czasu i mam nadzieję, że po weekendzie wzajemne anse nieco przycichły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zocha dotąd go nie zmieszała z błotem. W związku z powyższym wciąż się jej podlizujemy.

      Usuń
  14. ohoho, jakiz ten Czeslaw srebrzysty jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to co u syjamów jest czekoladowe, u Cześka - srebrne.

      Usuń
  15. Nie na temat: czy można by prosić o ów przepis na "18 zup z gatunku „", o którym wspominałaś u Nielota?

    pozdrawiam
    allegra walker

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można. Wszystko można. Nie wolno tylko na mnie krzyczeć :)

      Usuń
  16. Hmm, tak się ładnie postarałam o cudzysłów w cudzysłowie, że aż zeżarło mi jego zawartość. Miało być: z gatunku "byle się nie narobić".

    pozdrawiam
    allegra walker

    OdpowiedzUsuń
  17. Od piatku.Nie ma wiadomosci. Zadnych.Nie. Zamawiałam. Tej. Usługi.I w dodatku umieram z ciekawosci.Czy slodycz wciaz emanuje z Czeslawa?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz