łoł, och,ach …….. no mowę mi odebrało . Są super i zazdraszczam na ful. Ja nie wiem jak ty to robisz ale ja dwa razy buty przez internet kupiłam i raz były małe , raz duże a jedne i drugie 37,5 miały być. Ale teraz chyba zaryzykuję jeszcze raz. Powiedz gdzie takie cuda dają.
Nie, nie mam po drodze, ale mogę tam pojechać specjalnie dla Ciebie. Nie jest to aż tak strasznie daleko. Albo poproszę kogoś ze znajomych, zbliżonych do sosnowieckich rubieży. Czy się boję? Nie, jakoś nie. Wyglądasz mi na całkowicie uczciwą osobę i zapewne za nic na świecie nie zawiodłabyś mojego zaufania.
Chodzi się cudownie. Dałam wczoraj przymierzyć mamie (po siedemdziesiątce), która ma co prawda większy rozmiar, ale zależało mi, żeby wsunęła stopę i sprawdziła, jak bucik układa się na niej. I co powiesz? Ona też chce (żąda niższych obcasów) :) Miałam pończochy. Ale sądzę, że na gołej stopie byłoby identycznie.
Łał, to jako ten balon pewnie fruwasz nad ziemią :)
OdpowiedzUsuńNiestety rozmiar tyłka nie pozwala mi na latanie. Jestem tym samym przyziemna do bólu.
UsuńEksplodowałam... ;)
OdpowiedzUsuńWspina się Ta nóżka z TYM butem na poziom "Rita Hayworth ściąga rękawiczkę", trudno będzie to przebić! :)))
Dzięcielina pałam.
Usuńłoł, och,ach …….. no mowę mi odebrało . Są super i zazdraszczam na ful. Ja nie wiem jak ty to robisz ale ja dwa razy buty przez internet kupiłam i raz były małe , raz duże a jedne i drugie 37,5 miały być. Ale teraz chyba zaryzykuję jeszcze raz. Powiedz gdzie takie cuda dają.
OdpowiedzUsuńSarenza.
UsuńA poza tym nie harpie tylko fanki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie! ;)
UsuńNiuniuniu. Paczcie Państwo.
UsuńJakie harpie, zwykła babska ciekawość ;)))))
OdpowiedzUsuńNo, dobra. Sensatki ;)
UsuńJakie harpie??
OdpowiedzUsuńZnalazłam w - tfu- Sosnowcu - tfu - pachną i kosztują 120 zł :P
Ale tylko na 37 maleńką stópkę ...:(
Nie, nie odpowiadaj na moje SMSy w tej sprawie. Co będziesz odpowiadała. FOCH.
UsuńJa mam 37 maleńką stópkę!
UsuńNa Modrzejowskiej. W połowie. Po lewej.
UsuńZa daleko mam do Sosnowca :(
UsuńKupić i przysłać? :)
UsuńKupić i przysłać, łatwo powiedzieć :( Masz sklep po drodze?
UsuńNie boisz się że umknę z nimi na wyspy Hula-gula czy gdzieś?
Nie, nie mam po drodze, ale mogę tam pojechać specjalnie dla Ciebie. Nie jest to aż tak strasznie daleko. Albo poproszę kogoś ze znajomych, zbliżonych do sosnowieckich rubieży.
UsuńCzy się boję? Nie, jakoś nie. Wyglądasz mi na całkowicie uczciwą osobę i zapewne za nic na świecie nie zawiodłabyś mojego zaufania.
Nie zawiodłabym zaufania ani Twojego ani nikogo, kto zaufaniem mnie obdarzy :)
UsuńHmm z literek to wyczytałaś? Czy masz szklaną kulę?
A jak bym mogła Ci się odwdzięczyć? Kupić Tobie coś w stolicy?
Nie wiem, jak Ci odpowiedzieć. Po prostu traktuję ludzi tak, jak sama chciałabym być traktowana. I tyle. Żadnych tajemnic i czarów w tym nie ma.
UsuńJeśli jesteś z Warszawy, to mogę Ci podesłać buty Prezesem. Tylko musiałabyś go złapać w centrum.
Nie rozumiem tej uwagi o odwdzięczaniu. Za co?
:)
Jeśli to naprawdę nie będzie dla Ciebie kłopot, to tak, TAK... PLIS!
UsuńWyślij mi mailem swój numer telefonu. Adres w profilu użytkownika.
UsuńPokaż jeszcze kieckę w całości - umrę z zazdrości ;)
OdpowiedzUsuńPonieważ nie wyobrażam sobie Twojego odejścia - foci nie będzie :D
UsuńSex is in the air!!! :))))))))))
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nawet zwrócili uwagę na to obuwie. Werbalnie.
UsuńSukienusia też niczego sobie, panie tego. To ja, amelia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam do niej sweterek w tym samym odcieniu.
UsuńCium cium, tez tu bylam. I widzialam
OdpowiedzUsuńTu byłam. Zimt ;)
UsuńSerca rozdeptujesz!
OdpowiedzUsuńA nie. Wręcz przeciwnie. Gram nimi w Zośkę.
Usuń(Nomen omen).
Ludzkość pada do stóp.
OdpowiedzUsuńI się zaciąga ;-) Pycha!
Fszystko fetyszyści :)
UsuńPrzeproś, że mnie olśniłaś.
OdpowiedzUsuńWynagrodzę Ci to pustoszeniem lodówki przez 4 tygodnie :P
UsuńNawet ją umyję na taką okoliczność. :P
UsuńNie rób tego. Umyjesz i będzie pusto-czysta. A ma być pełna!
UsuńLodu? :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mi wypada napisać o własnym skojarzeniu. Nawet u siebie ;o)
UsuńJak się chodzi w butkach tych?
OdpowiedzUsuńA wkłada się je na gołą stópkę, czy na pończochę (bo mi nie odpowiedziałaś) ?
Chodzi się cudownie. Dałam wczoraj przymierzyć mamie (po siedemdziesiątce), która ma co prawda większy rozmiar, ale zależało mi, żeby wsunęła stopę i sprawdziła, jak bucik układa się na niej. I co powiesz? Ona też chce (żąda niższych obcasów) :)
UsuńMiałam pończochy. Ale sądzę, że na gołej stopie byłoby identycznie.
BOSKIE SĄ :)
OdpowiedzUsuńNo, BA!
UsuńObłędne są! poprosze o namiary na sprzedawcę!
OdpowiedzUsuńSarenza. Dopomógł mi system przecen i zniżek :)
Usuń