1720

No, dobra. Pojechałam, wróciłam, wszystko na miejscu. Podejście praktyczne - dwa zimne piwa w upale dają dystans do wszelkich projektów naukowych świata. Siata z oscypkami imponująca.

Jutro nie zamierzam spieszyć się do pracy. Dla równowagi mogę wyjść stamtąd wcześniej. Prawda, jaka jestem spolegliwa? Poza tym w radiu mówili, że jak na zewnątrz jest 25 stopni, a w pomieszczeniu 28, to się podciąga pod upał i pracodawca powinien zapewnić. Ponieważ mój niczego mi nie zapewnia, być może będę musiała, zgodnie z Kodeksem pracy, powstrzymać się od pracy. Na wypasie - zadzwonię do tych pijaków do Zakopanego i powiem, że siłą się powstrzymuję.

Albowiem jutro w ostatniej komnacie w najwyższej wieży będzie Egipt. Czego i Państwu nie życzę. Dobranoc.

Komentarze

  1. Egipt mnie nie pociąga. A tak serio, to mam nadzieję, że chociaż wiatrak tam masz!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie mam. Dlatego muszę się powstrzymać ;)

      Usuń

Prześlij komentarz