1728
Nie wiem, jak w innych domach, ale u nas lodówka bywa źródłem informacji o świecie.
Na przykład: kiedy kładłam się spać wczoraj, to była jeszcze zwykła lodówka. Wisiało na niej kilka magnesików z zabawnymi napisami życzeniowymi (Mój Boże, jeśli nie mogę być szczupła, niech moi przyjaciele będą grubi!) lub prawdami o życiu (Kac nie jest od alkoholu, ale od wstawania), lista telefonów i adresów znajomych Zuzi, jakieś zdjęcie sprzed dwudziestu lat, liścik, który napisała do mnie nieletnia tzw. krzywusem, numer telefonu do dzielnicowego czy zalecenia lekarskie wprost od alergologa. A rano...
Rano wszystko się zmieniło.
Pojawiły się Komunikaty. Hasła Wywrotowe. Zwroty Zmieniające Życie.
PRZYWRÓĆCIE INTERNETY! - głosiło pierwsze.
Ogłaszam strajk - komunikowało następne.
FACEBOOKI
SERIALE
(Stało dalej).
A na koniec:
Witam!
Chciałabym zgłosić, że internety są do ..., a raczej w ogóle ich nie ma!
Chętnie wymienię je na stare.
Z poważaniem,
użytkownik internetów
Pozostała korespondencja została załączona na karteczce, przyczepionej do książki, którą nieopatrznie porzuciłam w kuchni. (Np. lista zakupów do poczynienia z obrazkową ilustracją dla debilnych matek).
Moje życie jest niezwykle barwne.
Tak.
Na przykład: kiedy kładłam się spać wczoraj, to była jeszcze zwykła lodówka. Wisiało na niej kilka magnesików z zabawnymi napisami życzeniowymi (Mój Boże, jeśli nie mogę być szczupła, niech moi przyjaciele będą grubi!) lub prawdami o życiu (Kac nie jest od alkoholu, ale od wstawania), lista telefonów i adresów znajomych Zuzi, jakieś zdjęcie sprzed dwudziestu lat, liścik, który napisała do mnie nieletnia tzw. krzywusem, numer telefonu do dzielnicowego czy zalecenia lekarskie wprost od alergologa. A rano...
Rano wszystko się zmieniło.
Pojawiły się Komunikaty. Hasła Wywrotowe. Zwroty Zmieniające Życie.
PRZYWRÓĆCIE INTERNETY! - głosiło pierwsze.
Ogłaszam strajk - komunikowało następne.
FACEBOOKI
SERIALE
(Stało dalej).
A na koniec:
Witam!
Chciałabym zgłosić, że internety są do ..., a raczej w ogóle ich nie ma!
Chętnie wymienię je na stare.
Z poważaniem,
użytkownik internetów
Pozostała korespondencja została załączona na karteczce, przyczepionej do książki, którą nieopatrznie porzuciłam w kuchni. (Np. lista zakupów do poczynienia z obrazkową ilustracją dla debilnych matek).
Moje życie jest niezwykle barwne.
Tak.
Fajnie:)
OdpowiedzUsuńNie, u nas kuchnia jest użytkową częścią wspólną, żadnych naklejek, magnesów itp.
U nas nie ma nikogo normalnego.
UsuńPoczekaj, poszukam pod krzesełkiem.
...
...
...
Nie, jednak nie.
:) I bardzo dobrze, bardzo mi się podoba Twoja rodzina:))))
OdpowiedzUsuńMogliby nas obwozić od wioski do wioski i okazywać odpłatnie :D
UsuńChińskie przekleństwo mówi: "Obyś miał ciekawe życie". Naraziłaś się Chińczykom?
OdpowiedzUsuńMyślałam, że: obyś żył w ciekawych czasach. Swoją drogą... złośliwi jacyś ci Chińczycy.
UsuńMasz rację! O północy to się spać powinno, a nie próbowac zabłysnąć w komciach!
OdpowiedzUsuńMatki małych dzieci zwolnione są z jakiejkolwiek przyzwoitości :)
UsuńNie kuś, nie kuś!....
UsuńZawsze, gdy zbierze Cię ochota, by zrobić coś od czapy, pomyśl, że Cię błogosławię!
Usuń