1951
Państwo się okresowo upomina o notki obuwnicze, więc spieszę zasięgnąć opinii, jak się Państwowi podobajo takie Irregularki:
Gdyż mianowicie zapragnęłam je posiąść okazjonalnie.
PS Rozpoczynam buszing na ebay'u. Buszing and polowing.
Gdyż mianowicie zapragnęłam je posiąść okazjonalnie.
PS Rozpoczynam buszing na ebay'u. Buszing and polowing.
Hmm... Draczne! Ale jesteś odważną dziewczynką, więc...
OdpowiedzUsuńJa tak lubię: ubrać się bardzo powściągliwie i przypieprzyć obuwiem lub torebusią.
UsuńA jak się je czyścing? Bo ja praktyczna bestia jestem i wizualizuję sobie właśnie kurz i jesienne błoto.
OdpowiedzUsuńIwona
Takie buty do błota?! Zobaczysz, siła wyższa rozsunie obłoki i przywali Ci piorunem :)
UsuńJako wystrój wnętrza i owszem:)))
OdpowiedzUsuńDla mnie!!! Nie dla Ciebie ;)
UsuńHa,ha,ha,no co, nie bij, ładne som przecie, wiktoriańskie.
UsuńOch, marzy mi się buciane wnętrze ;)
UsuńTe mi się podobają ogromnie, ale wisz, ja jestem wariatką obuwniczą. Teraz chodzę w neonowych kickersach. Na zmianę ze skórzanymi Kacprami (fajna polska firma), w stylu destroyed. Ten typ irregularków jest jeszcze w innych kolorach i z wstążką postrzępioną zamiast sznurowadła, czy, jak tu eleganckiej wstążki. Ten rodzaj jest the best! Kup! Jak Ci się znudzą, przesyłaj do mnie ;D
OdpowiedzUsuńTakie buty się nie nudzą. Zapomnij :)
Usuńz nieba mi spadłaś z tymi kacprami... nigdy wcześniej ich nie spotkałam, a dokładnie czegoś takiego szukałam :)
UsuńCiebie w nich widzę , siebie nie bardzo ;-)
OdpowiedzUsuńdo Iwony - Waterloo jeździ autem może nosić takie cuda ;-)
Otóż właśnie. Pańcia wsiada, często do tego zmienia na samochodowe, żeby się zapiętki nie niszczyły, jedzie, wzuwa, wysiada, lans po korytarzach. Powinno się taką rózgami na rynku w dybach, nie? ;))))))
UsuńOż kurdesz, takich kombinacji alpejskich to ja nie przewidziałam. Chylę czoła i zamykam paszczę.
UsuńIwona
Chyba nie sądziłaś, że 100 par butów nabyłam w ostatnie dwa lata. Po prostu je szanuję, to i mam. Najstarsze sprzed przeszło dziesięciu lat.
Usuńw dyby ??? nie no co Ty ! Ty wspierasz polską rafinerię a ja przemysł spirytusowy :-)
OdpowiedzUsuńRobię, co w mojej mocy, żeby spirytusowy też. Aczkolwiek muszę pilnować pór, bo prawko jest drogie memu sercu.
UsuńA mnie zaintrygował wzorek na podeszwie... Jak nabędziesz drogą kupna to pokażesz spody? Prrroszę :)
OdpowiedzUsuńWszystkie chyba Irregularki mają ozdobne podeszwy, to ich znak firmowy. Oczywiście pokażę, jak to uczyniłam, gdy przygalopowały do mnie z Francyi pierwsze, legalnie nabyte w sklepiku :)
UsuńNieeee no, ten ze sztuczną ynteligencją mnie każe udowadniać, że nie jestem automatem!!!!! Dokąd ten świat zmierza, doprawdy.... A masz, ci wstukam te cyferki...
OdpowiedzUsuńJestem Ci wdzięczna za poświęcenie. Pracujesz tym samym na trwałość mego związku partnerskiego.
UsuńCudne...kcem... bynajmniej zobaczyć u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBynajmniej?
UsuńProf. Bralczyk się kłania :)
UsuńOczywiście u Ciebie zwłaszcza :)
Już zapuściłam czułki do ebay - są różne i co dziwne do wyłapania od 5 funtów (z przesyłką). Niestety trzeba kogoś tam mieć, bo nie chcą wysyłać za granicę.
To ewentualnie można jakoś załatwić. Bo wiesz, za 5 funtów...
UsuńZwłaszcza, że prawdopodobnie będę tam za 2 miesiące...
UsuńLatawica!
Usuńebay jest spoko, tylko ja nerwów dostałam przy płaceniu, nie wiedziałam, że takie cuda i dziwy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam :)
Usuństeampunkowe y urocze :)
OdpowiedzUsuńCzyś ty wybranka punka,
Usuńczyś ty dziewczyna skina,
najważniejsza, najważniejsza jest rodzina... ;)
Pasowałyby mi do takiej jednej kiecki. Kolorem. Bo kiecka jest kroju - pokrowiec na Wawel, z kieszeniami.
OdpowiedzUsuńPiękne.
Wawel w tym obuwiu prezentowałby się wielce nowocześnie z barokowo nuto.
UsuńOczekuję obejrzeć je na pani nóżkach wkrótce via blog :D
OdpowiedzUsuńmiodzio!
Ja też i to bez blogu. Jeśli mi ich ktoś nie podkupi, oczywiście.
UsuńPoszłabyś w tym do pracy?
OdpowiedzUsuńAmelia w trampkach
Pewnie. Ja we wszystkim chodzę do pracy. Oprócz stroju kąpielowego.
UsuńGdzie mam niby chodzić, biedny miś?! ;)
Ohydne są, nie założyłabym nawet, jakby mi płacono. Ale de gustibus non est disputandum :)
OdpowiedzUsuń"Nie podobają mi się" to lepsze określenie. Bo ohydne to na pewno nie są :)
Usuń:D one są, delikatnie mówiąc, szalone ;)
UsuńBardzo ładne słowo. Zamierzam zaszaleć stopami ;)
UsuńA takie nie lepsze ?
OdpowiedzUsuńhttp://www.irregularchoice.com/shop/product_images/Autumn%20Winter%2014/6468/6468-1-l.png
Takie też mi się podobają, aczkolwiek z zastrzeżeniem, że nie lubię czarnych butów.
Usuń