1437
Jak to miło i wesoło, gdy do starej kobiety zadzwoni młoda i dziarska martuuha! Takiej martuuhy to się dobrze słucha. Gdy gada do ucha. Wprost z brzucha. A poza tym na koniec mówi, że mnie kocha. Wobec czego chciałam wszystkich zapewnić, że mogą mi często powtarzać, iż darzą mię uczuciem - to się nie wymydla. Można dzwonić oraz pisać tęskne maile, a jak ktoś ucieka od dłuższych form, to luzik: komentarz na blogu też przyjmie. Się.
Obejrzałam właśnie film wzruszający, jak zwykła była mawiać moja babcia, do miękkiego stolca. Gdyby jakby ktoś chciał sobie popłakać, to tędy. Nieeeee, nie jesteście aż takie cyniczne, żeby się obyło bez chusteczki. Nie. Aczkolwiek nie byłabym sobą, gdybym nie podkreśliła, że wolę Betty White w rolach komediowych. Rozpasana babcia staruszka jest jej powołaniem. Howgh.
Chciałam również podkreślić, że to martuuże zawdzięczamy rozwiązanie zagadki, gdyż oczywiście zapomniałam. Brzmi ono:
wiadomo że jest sobota, bo Karol się myje.
Nie widziałam jak żyję takiego kota, który nie zniża się do mycia. Z uprzejmości raz w tygodniu. W sobotę. Skąd wie, pytam się? Jakiś ma zegarek w... głowie? Śmierdziel upaprany?
Tak jest zajęty wyglądaniem uroczo, że nie ma czasu na higienę osobistą. I sport.
Dziś wygospodarował dla mnie 10 minut. Przyszedł, wygramolił mi się całym, grubym Karolem na kolana, po czym postanowił zamanifestować, że jest szczęśliwy i mnie opluł. I to jest, drogie państwo, działanie polityczne. Oto ręka, która karmi. Udawaj, że wielbisz.
Zdradzę Wam również, że Chudzinę wypisali do domu. Tedy możemy się w najbliższym czasie spodziewać jakichś relacji, rewelacji, a może nawet i zdjęć. Pewnikiem barwnych, jak to w Loży kultowej zwykło było być. (Używam czasu zaprzeszłego, ktoś zwrócił uwagę?).
Nooo, ja tu pitu pitu, a w międzyczasie Chuda coś komentuje. To lecę.
myje się w sobotę. w niedzielę tarza się w skarpetkach prezesa na świeżo, żeby przez cały tydzień nimi pachnieć. w sobotę myju myju i znów na swieżo
OdpowiedzUsuńMasz rację! Że też o tym nie pomyślałam.
Usuńmiszczyni analizy behawioralnej
UsuńPrzez chwilę się łudziłam, że stosujesz się do wytycznych.
Usuńkurde a wiesz ja oglądam taki program "kot z piekła rodem" i tam pewien specjalista powiedział że jak kot się myje znaczy że szczęśliwy jest więc hmm Karol tylko w soboty ma endorfiny szczęścia ? za to mój Ramz jest mega lalusiem i myje się po każdym mizianku a mizianki ma co chwilunię które niekoniecznie sprawiają że czuje się szczęśliwy ;-)
OdpowiedzUsuńNie usprawiedliwiajmy go. Jest po prostu leniwym bydlakiem! Bo on się nie brzydzi być umytym, imaginuj Pani sobie. Byle umył go Edek.
UsuńKurde, to gdzie ja się dodzwoniłam? (skonfundowana)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam... A z kim mam przyjemność?!
UsuńSłuzbę ma w tygodniu do mycie powiadasz?
OdpowiedzUsuńPrzez moment byłam bliska takiej odpowiedzi,bo tylko on jedyny rudas sie mył,ale nie przypuszczałam,że on tak przy sobocie,jak w kazdej proletariackiej familii bywało niegdyś.
:))))
A tu niespodzianka - z hrabiów. Janie! Jeszcze stopa!
UsuńTak jest Jaśnie Państwo!
UsuńZaczynamy od lewej czy od prawej?
Mam garść tak absurdalnych wizji, że nie nadają się do publikacji ;)
UsuńJan to Jan, nie jakieś absurdalne wizje ;)
UsuńAle kocia stopa, Janie? Kocia stopa?! Żeby moja, to byłoby zrozumiałe. Przecież.
UsuńFanaberie Jaśnie Państwa należy znosić z godnościom ;)
UsuńNie wiem doprawdy, jak Ty trzymasz te kandelabry...
UsuńZ odpowiedniom siłom, kulturom i godnościom ! To tak na początek :)
UsuńRozemocjonowana czekam na ciąg dalszy :D
UsuńZnowu szkalujesz moje ulubione zwierzatko, no znowu. A moz on nie lubi jak ktos go oglada podczas intymnej czynnosci zachowywania higieny osobistej? Moze on zawstydzony, nocna pora, w kaciku , cichutko sobie wylizuje? ogon na ten przyklad?
OdpowiedzUsuńZaprawdę, zaprawdę powiadam Ci: dla dobra ludzkości nie rozwijajmy tego tematu...
Usuń