1453

Na żądanie martuuhy. Zocha w caaałeeej rozciągłości.


Tak, w roli poduszki - Zuzanna. Bajzel gra sam siebie.

Komentarze

  1. E tam, widać tylko rozanieloną Zochę, wiec nie insynuuj:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. takim jestem cudnym koteckiem, kiziaj, kiziaj, nie obijaj się ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo szczęśliwa, bo zajęła sobie całą Zuzię na dłuższy czas.
      Oczywiście nie przyzna się nawet na torturach. Ona nie z tych, co się uzalezniają od miłości do człowieka!
      Mamusi córunia, cium, cium.

      Usuń
    2. Pewnie, że nie! Ona łaskawie pozwala służbie się sobą zająć ;-)

      Usuń
    3. Z naciskiem na "łaskawie".
      W przerwach morduje Edka.

      Usuń

Prześlij komentarz