1451
Prezes ma nowe HOBY. Ja nie wiem, czy stety, czy niestety.
Niestety, gdyż jest ono kosztowne i zajebiście zbiera kurz. Z drugiej strony... obiecał nie robić wystawek i zakupił stosowne pudełko na efekty swojej pracy. Więc nie jest tragicznie do cna. A jak się dowiedziałam, ile zapłacił za zamówiony zestaw, to zażądałam butów i dostałam perfumy, o czym wcześniej już było.
Stety, bo siedzi w domu i nie ulega wypadkom. (A wiemy, że jest jedynym żywicielem, więc mi nie zależy, by sczezł). Wprost przeciwnie do innego HOBY, kiedy to przebywa pod wodą. Szczególnie pod lodem i w nocy, co uwielbiam pasjami. Też o tym było. Potrafię w czasie tych nurkowań upłynnić dość sporo prawych środków płatniczych, żeby czymś zająć głowę. Czyli - nie opłaca się.
Stety również, gdyż jest cicho. Wprost przeciwnie do innego HOBY, kiedy napierdala na basie, ile pary w piecu. A jak przestaje - to na klawiszach. I podkreślić tu należy, że szkołę muzyczną ukończył bardzo dawno temu, nie ćwiczy regularnie, a ja jestem muzykalna i mam, niestety, bardzo dobry słuch. I muszę gdzieś wyjść, żeby nie wyrwać mu tych paluszków z korzeniami. Znowu drogo - ile mogę kawy rodzicom-emerytom wypić? A wyprzedaże nie są ustawiczne.
Ale jak mi wczoraj pokazał, jakie oni robią zestawy na zamówienie, to wymieniliśmy kilka uwag na poważnie. Są jednakowoż granice mojej tolerancji. I tego mogą nie załatwić nawet szpilki od Louboutina. Zwłaszcza że ani na jedno, ani na drugie nas nie stać. Żeby było jasne.
Niestety, gdyż jest ono kosztowne i zajebiście zbiera kurz. Z drugiej strony... obiecał nie robić wystawek i zakupił stosowne pudełko na efekty swojej pracy. Więc nie jest tragicznie do cna. A jak się dowiedziałam, ile zapłacił za zamówiony zestaw, to zażądałam butów i dostałam perfumy, o czym wcześniej już było.
Stety, bo siedzi w domu i nie ulega wypadkom. (A wiemy, że jest jedynym żywicielem, więc mi nie zależy, by sczezł). Wprost przeciwnie do innego HOBY, kiedy to przebywa pod wodą. Szczególnie pod lodem i w nocy, co uwielbiam pasjami. Też o tym było. Potrafię w czasie tych nurkowań upłynnić dość sporo prawych środków płatniczych, żeby czymś zająć głowę. Czyli - nie opłaca się.
Stety również, gdyż jest cicho. Wprost przeciwnie do innego HOBY, kiedy napierdala na basie, ile pary w piecu. A jak przestaje - to na klawiszach. I podkreślić tu należy, że szkołę muzyczną ukończył bardzo dawno temu, nie ćwiczy regularnie, a ja jestem muzykalna i mam, niestety, bardzo dobry słuch. I muszę gdzieś wyjść, żeby nie wyrwać mu tych paluszków z korzeniami. Znowu drogo - ile mogę kawy rodzicom-emerytom wypić? A wyprzedaże nie są ustawiczne.
Ale jak mi wczoraj pokazał, jakie oni robią zestawy na zamówienie, to wymieniliśmy kilka uwag na poważnie. Są jednakowoż granice mojej tolerancji. I tego mogą nie załatwić nawet szpilki od Louboutina. Zwłaszcza że ani na jedno, ani na drugie nas nie stać. Żeby było jasne.
Niech bloga zacznie pisać :) Będzie tanio, cicho i kurzu nie zbiera ;)
OdpowiedzUsuńPisze. A przynajmniej coś w tym guście. Branżowego. O ile pamiętam - nie w ludzkim.
UsuńLepiej nizby przez trzy miesiace ukladal ukladanke z tysiaca kawalkow. Na jedynym stole w domu.
OdpowiedzUsuńNo dobra. Punkt dla Norweskiego.
UsuńMam w domu modelarza, bez szans na naprawę, aż sama jestem sędzią modelarskim;))
OdpowiedzUsuńNikt nie może ode mnie oczekiwać, że zacznę malować figurki!
Usuńprzerobiliśmy :)
OdpowiedzUsuńKtóre? ;)
UsuńTe modelarskie i graniowe. Jeżeli chodzi o wchodzenie do wody po ciemku, sama czasami jestem bliska wyrąbania przerębla i wrzucenia pana męża do tegoż a następnie przywalenia przerębla betonowym kręgiem do zabezpieczania studzienek. Wersja letnia: jezioro i betonowe buciki.
UsuńTo absolutnie bez sensu, gdy ma przytroczoną butlę :)
UsuńOkropne jesteście :D
UsuńOjtam, ojtam #życiezchłopembezlukru
Usuńmój nie może o tym przeczytać. okazuje się być człowiekiem bez pasji, na szczęście
OdpowiedzUsuńNie zasłużyłaś!!! Cholera.
UsuńCholera jasna, psiakrew.