1418
A jutro...
Wreszcie normalny dzień! I wszyscy pójdą sobie w cholerę! Witaj ciszy. Witaj święty spokoju. Witaj normalny trybie życia. Posprzątamy sobie z Edkiem. Popracujemy.
Cudownie!
Wreszcie normalny dzień! I wszyscy pójdą sobie w cholerę! Witaj ciszy. Witaj święty spokoju. Witaj normalny trybie życia. Posprzątamy sobie z Edkiem. Popracujemy.
Cudownie!
w koncu nadrobilam zaleglosci! Ha! I znalazlam wszystkie przeklenstwa w dlugiej notce. dostane nagrode za uwazne czytanie? :)
OdpowiedzUsuńGdy przyjedziesz, osobiście wepnę Ci w klapę medal z ziemniaka!
Usuńoch! to ja sie zaczne lepiej zbierac! :)
UsuńWobec tego idę strugać.
UsuńHa! A myślałam, że tylko ja się cieszę, że ten maraton świętowania się kończy ;)! Miłego!
OdpowiedzUsuńCoś Ty! Wszystkie matki się cieszą, ale nie wszystkie mają odwagę się przyznać ;)))
UsuńPoszłam sobie w cholerę.
OdpowiedzUsuńale wróciłam ;)
A to się bardzo cieszę :D Jak było w cholerze?
Usuńkorpostycznie
UsuńZważając na dyskusje, że tak powiem - przeżyciowe, nie powinno było być.
UsuńByć może po prostu jestem organicznie nieprzystosowana do pracy, a kilka miesięcy na bezrobociu tylko umocowało we mnie tę niezdolność.
UsuńMoże nie ma takiej zasady, że każda korporacja musi mnie kopnąć w dupę w najmniej spodziewanym momencie, co?
Nie wiem. Pracowałam tylko w jednej.
UsuńBoję się, co to będzie, jak ja pójdę gdzieś do pracy (oby w końcu). Ty jesteś nieprzystosowana? Haha.
Ano! Poszli won! Wszyscy! Łącznie ze mną! Nareszcie w pracy! Back to reality!
UsuńAch, jaka dobra matka!
UsuńBuchachacha!!!
Nominacja do tytułu Matka Roku. And the winner is...
UsuńA weź! Ja tę nagrodę mam na wyłączność! Co roku!!!
Usuń