1260

A tak w ogóle to idzie zima akurat, chwycił mróz i śnieg już spadł, a ja nie mam płaszcza. Albo jakieś żałosne strzępy sprzed lat zasiedlają mi wieszaki - i nie, żebym była znudzona, ale są już w takim stanie, że śmieją się ze mnie bezdomni - albo inne takie, co to można by w zasadzie jakąś biedę okryć, gdyby nie fakt, że się z biedy wylęgło rozpasanie i musiałabym ją okrywać dwoma. Naraz.

Tak. Urosło mi. Nie piszę, że dupsko, bo ja się brzydko nie wyrażam.

Kiedyś tam byłam w sklepie i widziałam, ile płaszcze kosztują. Więc parówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE! No to znalazłam sobie mimochodem taką stronę, gdzie widnieje płaszczyk, radujący me niedowidzące oko w miarę rozsądną ceną. (Zważmy, że ja jednak noszę latami). I co się okazało? Mianowicie, że łansajz. Czyli coś pomiędzy 34 a 38. I dodatkowo z bawełny, więc to wcale nie jest płaszcz, tylko tzw. narzutka. Czyli czasem chroni w pomieszczeniach, jak od okna wieje. Nie za bardzo wieje, oczywiście.

Do wyboru pozostała mi szmaciarnia, więc płynnie przemieściłam się na Allegro, bo innej tak wielkiej szmaciarni nie znam. I planuję wyłożyć jakąś doprawdy niewielką gotówkę na ten zbożny cel.
No, chyba że wróci wreszcie ta brytyjska burżujka i mi fundnie.

Tak. Sama też się ubawiłam, jak to przeczytałam.

Myślę ostatnio o karierze zbieracza puszek. Albo innego odpadu.

Komentarze

  1. A nie masz szans na jakiegoś sponsora:)? Moje potrzeby w takich tematach zazwyczaj są zaspakajane przy okazji urodzin itp (mamunia, teściowa...mają prezent z głowy, a ja mam np. płaszczyk - akurat płaszczyków nie noszę... więc kurteczkę mam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam, ale pożądam. Jakbyś kogoś znała - wal jak w dym.

      Usuń
  2. Ja donaszam po córce. Ma jeszcze kilka fajnych rzeczy w szafie - czekam, aż jej się znudzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będę tak wyglądać, jak Ty, to też tak zrobię. Urosło mi, urosło BUUUU...

      Usuń
  3. mam cztery zgniotki na tarasie. wysłać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, tam, będziesz wysyłać Szkoda zachodu. Oddaj do skupu i przelej mi kasę. Muszę dbać, żebyś się nie przedźwignęła.

      Usuń
  4. Powiedz, zeby sobie kupila, a potem przejmij :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyślę Ci - pod warunkiem, że przyszyjesz sobie guziki. Nówka sztuka nieśmigana. Szaro-czarny, rozmiar większy niż ten co raduje Twe oko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też wszystko urosło, więc powoli zbieram się w sobie, by zaopatrzeć się w zimowe namioty. Muszą być tanie, bo nie przewiduję wykorzystania ich przyszłej zimy. A może powinnam? Może w końcu coś mi po tych dzieciach zostanie? Na przykład rozmiar 75C mógłby zostać spokojnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 75 to ja noszę. Ty - góra 60. Idź do brafitterki, a do ostatnich dni swoich będziesz mi wdzięczna za odkrycie rozmiaru miseczki.
      Zacznij od czytania Stanikomanii.

      Usuń

Prześlij komentarz