1635

I zrobiła się taka kłopotliwa sytuacja. Dyrektor jest dziś dla mnie od rana miły. Nie wiem, co z tym począć.

Nie dość, że przyszedł (sam!) na poranne spotkanie, żeby mi powiedzieć, że chciałby się ze mną spotkać później, jeśli mam czas (sic!).
Nie dość, że mi podyktował całą stronę do rozdziału - w zakresie, w którym miałam problem z uwagi na brak danych.
Nie dość, że wskazał konkretną osobę, która przekaże mi materiały i nadmienił, że jeśli pojawi się jakikolwiek problem, to mam mu dać znać.

To jeszcze...

Uznał, że przydzielił mi na gabinet niefajne pomieszczenie i zaproponował wymianę na duże, słoneczne i ładne. Z umywalką (to nie jest wcale takie głupie - nie trzeba nigdzie latać myć kubków i łap). Czyli to, w którym mieli siedzieć moi pracownicy. Im natomiast dał pokój obok mnie - większy, przestronniejszy i rozwojowy.

- Chodź - powiedział. - Pójdziemy to obejrzeć. Jakby ci nie odpowiadało, to jeszcze pomyślimy.

I teraz nie wiem, czy zrobić sobie kawę, czy lecieć po wódkę. Mam też w szafce melisę. Może to będzie rozwiązanie? Normalnie strach się bać.

Komentarze

  1. Lec skreslac kupony totolotka! Co sobie bedziesz szczescia zalowac :-) A jak wygrasz to ja ci zagospodaruje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się, kochana, obawiam, że to jest walka o wpływy i rachunek nadejdzie.
      PS O wygranej natychmiast Cię poinformuję. Przehulanie milionów w Twoim towarzystwie wydaje mi się być jedną z przyjemniejszych wizji.

      Usuń
  2. On się skrada żeby Ci wbić nóż w plecy. Myśli, że niczego nie będziesz podejrzewać, tylko się głupio ucieszysz, a on wtedy znienacka ... Pamiętaj - zawsze frontem do gościa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że prosto w serce nie będzie miał odwagi?

      Usuń
    2. Nie ustawiaj biurka tylem do drzwi!

      Usuń
    3. Tak na wszelki wypadek, gdyby jednak nie miał odwagi.

      Usuń
  3. Ja też kiedyś usłyszałam od szefa "zawsze wiedziałem, że jesteś genialna". Co nie przeszkadzało mu następnego dnia zaserwować mi kosmicznej zjebki za jakieś wyimaginowane przewinienie/użycie w konwersacji niewłaściwego sformułowania. Dobroć szefa zawsze jest podejrzana.
    Amelia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja myślę że on chce cię izolować i dlatego ta umywalka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze przynajmniej, że z dostępem do wody pitnej.

      Usuń
  5. Ja bym parzył melisę! Jak się zaparzy dolejesz wódeczki i będzie ok :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz