1636

- W TAKICH butach do pracy! Do pracccccyyyy!!!

Zza pleców dobiegł mnie syk pani w wieku silnie postbalzakowskim. Zdecydowanie silnie. Tak około dwukrotnie. Z hakiem.

I teraz będę musiała udać się dokądś z pielgrzymką przepraszającą*. I rodziców o wybaczenie na kolanach prosić. Oni tak się starali. Ile troski, ile uwagi, ile pasków skórzanych, zawieszonych na klamkach, choć silnie przykurzonych. Lecz wymownych. Ile moralniaków, lektur dobieranych z klucza, wzorców Prawdziwych Polaków, Co Polegli Za Ojczyznę. A "Pierwszą brygadę" to śpiewam, obudzona o drugiej nad ranem, nawet po silnie zakrapianej imprezie. "LEliśmi krew" śpiewam, bo babcia śpiewała "lEliśmy". I  nikt nie wiedział dlaczego. W końcu, ile trudu, czasu, skupienia przy wpajaniu skomplikowanego słownictwa typu: honor, odwaga, poświęcenie, godność, sprawiedliwość, uczynność. Kurtura osobista.

NA NIC.

- Buty, jak buty, szanowna pani - szepnęłam konfidencjonalnie, jednym płynnym ruchem obracając się na dziesięciocentymetrowej, krwistoczerwonej szpilce. - Ale te kolczyki! Nie zdaje pani sobie sprawy, ile one kosztowały! Z ambony powinni to wykląć. FE!


Update
Hieny. Tylko by się gorszyć chciały.
Voila!




* Na przykład do Matki Boskiej Piekarskiej. To nieopodal, zważywszy na obwodnicę. A przecież w TAKICH butach to ja nie mogę daleko chodzić.

Komentarze

  1. #pokabuta zgorszenia nam zalujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w życiu! Mogę nawet okazać dziurę w pończosze, na tę okoliczność samorzutnie uczynioną.

      Usuń
  2. Milo:
    Tak, bądźmy oburzoną gawiedzią! Pokazuj obuwie, bo pluć nam trza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A były plotki, ze wręcz pprzeciwnie?
      Płonne nadzieje!

      Usuń
    2. Taki lęk mię chwycił. Oraz trwoga.
      Gdy zamilkła nieboga.

      Usuń
    3. Od czasów kurnika nnikt mi nie zaglądał w dekolt w godzinach pracy. A kurnik był dawno i nieprawda, nnawet nie byłam wtedy feministka.

      Usuń
    4. Na pierwszy rzut oka wygląda jak uwaga bez związku ;) A jednak.
      No co Ty? Nie wypowiadasz się na tematy, na których się nie znasz?! Ja pasjami, hehehe.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jest but, jest buta.
      (PS A mam takie dwa!).

      Usuń
    2. Jużem miała pisać, że w tym jeden lewy, ale myślę: nie, dam jej szansę. Co mi zależy.

      Usuń
    3. Ty to dbasz o człowieka. Jak nikt.
      (może poza uroczymi studentami, którzy pod osłoną nocy ukwiecili mi samochód siekana kapustą. I ketchupem.

      Usuń
    4. Wyryli gwoździem w lakierze: tu byłem JÓREK? Nie? To mało dbali.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Chodzą plotki, że słynę z obuwa. Mam w fabryce jedną taką sąsiadkę, zafascynowaną tematem, której oświadczyłam, że jutro ostatni dzień naszego mieszkania w pobliżu. I co? Otóż ona nie może tego przeżyć. Ponieważ podstawą jej egzystencji jest prowadzenie dokumentacji na temat mego obucia.

      Usuń
    2. Masz psychofankę fetyszystkę ! ;)

      Usuń
    3. Jeśli wszystkie psychofanki są takie sympatyczne, to chcę mieć więcej :)

      Usuń
  5. Ojacie! Uwielbiam. Glownie dlatego, ze od samego patrzenia na obcas mam lek wysokosci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszakże widać ledwie końcówkę. Po czesku: koncziczek.

      Usuń
  6. nie no, w takim bucie do pracy, toż to samo się prosi o bycie miłym dla właścicielki pięknej nóżki i buta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, a nóż się zahaczy korkiem i potknie o zadartą wykładzinę :)

      Usuń
  7. Panie tego, w czerwonym to jeno wszetecznice babilońskie pyrgają!
    amelia

    OdpowiedzUsuń
  8. piekne
    A to byla sukienka czy spodnica? Bo wzor mi bardzo bardzo podoba sie taki mozna prosic o calosc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka. Wybacz, lecz po przyjściu z pracy dokonuję karkołomnego wyboru: szafa-pralka. Jeślić się nadarzy...

      Usuń
  9. a widziałaś bąbelkowe buty? a może juz takie masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpisz sobie na fejsbuku Bubble Shoes. polskie butki ale ponoć bardzo drogie

      Usuń
    2. Eeee... jakby Ci powiedzieć... Średnio.

      Usuń
    3. mi się niektóre bardzo podobią

      Usuń
    4. Ale gdzie było, że ja Ci zabraniam?

      Usuń
    5. jakbym miała bąbel buty byłabym zupełnie kimś innym

      Usuń
    6. Te ,te sobie zoba
      :http://www.stylebubble.co.uk/.a/6a00e5508e95a988330148c7fc307d970c-popup

      Usuń
    7. Masz jakąś potrzebę zmiany?

      Usuń
    8. to nie ja byłam tym anonimem:) a potrzebę zmiany mam od lat, tylko jeszczeni nie wiem w która stronę, za 100 lat mnie zapytaj

      Usuń
    9. Ja Tobie właśnie odpowiedziałam. A właściwie zapytałam.
      PS Buty w niczym nie pomagają.

      Usuń
  10. Tak! Jeszcze górę poprosimy - spódnicę zobaczyć chcemy, znaczy sie.
    ;-)
    But bardzo, bardzo, zwłaszcza w tak kontrastowym zestawieniu z kolorystyką odzieży.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam skłonność do odruchów kompozycyjnych. Sukienka. Sweterek w kolorze czarnym. Typ: Audrey Hepburn - trzydzieści kilo później.

      Usuń
  11. Chorera, takie właśnie buty potrzebuję na niedzielę. Wiem, czemu w sklepie nie znalazłam - Ty je masz!

    No, gorsząco piękne, no :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja przepraszam. Wykupiłam Ci? Ale masz opóźniony refleks, muszę przyznać. Gdyż było to lat temu kilka.

      PS Gdzie się włóczysz?!!!!

      Usuń
    2. Tego sie obawiałam, ze je wykupiłaś juz dawno temu. Refleksem nigdy nie moglam sie pochwalić ;)

      A co do włóczenia to pytasz co to w tę niedzielę? Komunia córki. A jeśli chodzi o włóczenie po sklepach, gdzie nie ma takich butów, to akurat w Fashion House się włóczyłam wczoraj :D I tylko sukienkę przywlekłam do której by mi te buty własnie pasowały :)

      Usuń
    3. Też się tam czasem włóczę, ku zgubie, ma się rozumieć.

      Usuń
  12. Czy widzisz zwiazek miedzy okazaniem buta a iloscia komentarzy? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty są nośne. Ale w niewielkiej grupie, jeśli Pani łaskawa zauważyć.

      Usuń
  13. ej bo ja tak teraz sobie skojarzyłam że my tu buty i buty a tam wątek kolczyków się też pojawił i ja jestem zainteresowana. Tymi kolczykami znaczy się . Zdjęcie poproszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie, tylko czerwone ze złotym:
      http://www.swarovski.com/Web_PL/en/949740/product/Galet_Pierced_Earrings.html

      Usuń
  14. no,no,no proszę bardzo , jakie ładne wręcz piękne. Idealne do butów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. Mówiłam wielokrotnie, że ja mam problem z głową. U mnie kolczyki muszą pasować do czegoś, np. do butów. Inaczej nie wyjdę z domu. Nie mogę.

      Usuń

Prześlij komentarz