1640

Bob Budowniczy.
Pomysł na dziś: jak ze spieniacza do mleka zrobić miniwiertareczkę modelarską.

A ja jestem taka prymitywna i myślę tylko, jak z piersi kurczaka zrobić kotlet. Albo jak zrobić smaczną sałatkę, zachowaną wyłącznie w tonacji zielonej. Albo...

W każdym razie trzeba przyznać, że nie nadajemy na tych samych falach. On idzie górą, a ja doliną. Przemyślę to. Na początek - zaraz mu powiem, że obiad jutro i pojutrze przygotowuje samodzielnie. Bo ja wymyślam koło.
Może nawet skoczę kupić sobie jakąś kiecunię.

Komentarze

  1. A Ty nie miałaś gdzieś wyjechać?

    Objechałam dziś pół świata na rowerze, boli mnie hmm... resztę weekendu będą mnie chyba nosić w lektyce. Idę wymoczyć rany w wannie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Ja mało wyjeżdżam. Po pierwsze dlatego, że nie lubię. Po drugie dlatego, że ktoś musi być na miejscu i mieć dyżur przy kotach. Nie zostawiamy ich samych dłużej niż od śniadania do kolacji :)

      Usuń
    2. Służbowo miałaś jechać.

      Usuń
    3. służbowo, buahahahaha

      Usuń
    4. Ejno. Jadę służbowo. Służbowi koledzy w samochodzie. Nawet miasto służbowe. Tylko ja na gigancie ;)

      Usuń
  2. A co mi tam. Zamelduje obecnosc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pocieszenie powiem, że żyłam jeszcze godzinę wcześniej. Choć to pewnie słabe pocieszenie.

      Usuń
  3. Adam Słodowy się w Prezesie obudził:)))

    Kiecka zakupiona?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz