1691
- Wiesz... Nigdy tego nie robiłam, ale mnie reklama jakoś tak skusiła.
- Co zrobiłaś?
- Weszłam na Zalando.
- Ile par?
- A co ty taki chętny?
- Przeliczam to na figurki.
Cwany!
Te czy te?

Update:
Irregular Choice, jakby ktoś nie wiedział. Z obcasem - kotkiem nie było.
- Co zrobiłaś?
- Weszłam na Zalando.
- Ile par?
- A co ty taki chętny?
- Przeliczam to na figurki.
Cwany!
Te czy te?


Update:
Irregular Choice, jakby ktoś nie wiedział. Z obcasem - kotkiem nie było.
Czerwone z jęzorem na wierzchu:-)
OdpowiedzUsuńA potem weszłam na Sarenzę... Umieram.
Usuńja wzięłabym niebieskie ale dla Ciebie czerwone :)
OdpowiedzUsuńNa Sarenzie są takie biało - złote... Osiołkowi, rozumiesz.
UsuńWszystkie? :)
OdpowiedzUsuń(drobna przeróbka kuchennych szafek i dasz radę :))
A jak Paniusia myślisz: po ki grzyb mi ta chałupa?!
UsuńNajpierw czarne. Potem jednak wyobraziłam sobie dżinsy i te czerwone. Od razu przeszłam gładko w niebieskości. No, a jak trzy pary, to już czwarta nie robi różnicy.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci wyznać, że Twój sposób myślenia jest tak bliski memu sercu, że wydaje mi się, jakobyśmy były siostrami. Syjamskimi!
UsuńZrośniętymi lakierem do paznokci! Oczywiście z Rossmanna.
UsuńJestem dziś łaskawa. Wybieraj Pani kolor!
UsuńPo francusku!
UsuńJesteś wyuzdana!
OdpowiedzUsuńAle z różowym topem.
I różowym downem! Jak szaleć to szaleć!
Usuń